Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy Tak dla rodziny, nie dla gender (druk nr 25).
Szanowny Panie Marszałku! Pani Minister! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Dzisiejszy dzień w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej jest dniem ideologii, bo teraz rozmawiamy o jednym ideologicznym projekcie, za chwilkę będziemy mieli drugi, a na końcu - trzeci. Jako poseł, ale myślę, że reprezentuję większość, sądzę, że nie ma zgody na przemoc domową i że w tym się zgadzamy, natomiast mamy inne drogi dojścia do tego. Uważam, że ten projekt jest projektem daleko ideologicznym i że chodzi o to, żeby znowu podzielić i skłócić Polki i Polaków i zbić na tym kapitał polityczny. Nad tym ubolewam. Jako posłowie powinniśmy pracować nad tym, żeby jak najlepiej wspierać polskie rodziny, i wierzę, że pani minister będzie to robić i że polski rząd będzie dbał o polskie rodziny. Nie zgadzam się z tym, że jeżeli w domu ma miejsce przemoc, to nie trzeba o tym mówić. O tym trzeba mówić. Jeżeli jesteśmy świadkami przemocy domowej, to o tym mówmy. Taka jest nasza społeczna odpowiedzialność za wychowanie. Mówmy o tym, ale rozmawiajmy bez ideologii, a na takich ustawach (Dzwonek) nie zbijajmy kapitału politycznego, bo to nie służy dobrze Polsce ani polskiej rodzinie. Dziękuję. (Oklaski)