Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druki nr 185 i 197).
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mamy żeńską komórkę jajową, czyli jajko, i mamy męską komórkę, czyli plemnik.
(Głos z sali: Monika, nie mów tak.)
(Głos z sali: Jajko. Boże. Za głowę się wezmą.)
Pigułka, o której dzisiaj mówimy, służy temu, żeby jajko nie spotkało się z plemnikiem, prościej tego wytłumaczyć się nie da. Dziś, żeby wziąć pigułkę ˝dzień po˝, trzeba o tym pomyśleć dzień przed. Trzeba iść zarejestrować się do lekarza. Trzeba najpierw znaleźć lekarza, który przyjmie...
(Głos z sali: Teleporada.)
...a przecież w tym wszystkim tak naprawdę liczy się czas. Poruszamy się w oparach absurdu.
Kobiety, Polki, muszą mieć dostęp i prawo do tego, by, po pierwsze, rodzić w nowoczesnych warunkach, korzystać ze znieczulenia i z wysokich standardów okołoporodowych. Po drugie, muszą mieć prawo do tego, by planować swoje macierzyństwo. A po trzecie, muszą mieć prawo do decyzji, do kontroli nad swoją płodnością. My nie potrzebujemy porad polityków, nie chcemy, by ciąże w Polsce prowadził prokurator. Chcemy mieć dostęp (Dzwonek) do medycyny XXI w. Dlatego dziękuję dzisiaj pani minister zdrowia, że przywracamy kobietom normalność i poczucie bezpieczeństwa, że Polki w końcu odzyskają kontrolę nad swoimi decyzjami i swoim życiem. Dziękuję, pani minister. (Oklaski)