Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie były Rzeczniku praw Platformy Obywatelskiej! Panie Ministrze łamiący konstytucję! Szanowni Państwo! (Oklaski)
(Głos z sali: Skandal!)
Wasz człowiek, Marek Belka, powiedział w jednym z programów telewizyjnych, że kłamstwo nie ma krótkich nóg, kłamstwo ma szybkie nogi. Trzeba przykrywać jedno kłamstwo drugim kłamstwem. W tym okazaliście się perfekcjonistami, ale okazuje się, że oprócz kłamstwa chcecie przykrywać bezprawie - wczorajsze bezprawie dzisiejszym bezprawiem. To wczorajsze bezprawie dzisiaj zbiera owoce w postaci pobicia pani poseł Borowiak przez człowieka, który równie dobrze mógłby być czyścicielem kamienic, zbira, który działa na wasze zlecenie. Jak wam nie wstyd? Patrzę na was i tak sobie wyobrażam twarze posłów z 1981 r. w rządzie 13 grudnia.
(Głos z sali: Wam wolno.)
(Poseł Witold Zembaczyński: Nie no, panie marszałku, naprawdę.)
Żebyście mieli świadomość, że Polacy zapamiętają. 13 grudnia odcięto telewizję i nie było...
(Poseł Witold Zembaczyński: Twój prezes wtedy spał. I co, głupio?)
I nie było ˝Teleranka˝, a teraz bezprawnie odcięliście ludzi od rzetelnych informacji, łamiąc przepisy dotyczące ustawy.
(Głos z sali: Nie no, nie.)
I żebyście mieli świadomość, że może teraz wam pójdzie na rękę pani Jourová i cała Unia Europejska, ale odpowiedzialność do was prędzej czy później przyjdzie i poniesiecie odpowiedzialność i konsekwencje za swoje haniebne czyny. (Oklaski)
(Głos z sali: Wam szła na rękę Moskwa.)
(Głos z sali: O sobie mów.)
(Głos z sali: Brawo!)