Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 77).
Pani Marszałek! Ponieważ to jest propozycja zmian w regulaminie Sejmu prezentowana przez Prezydium Sejmu, więc mam pytanie do pani marszałek, czy jeszcze czegoś tam nie brakuje. Kiedyśmy się ostatni raz tu widzieli, w poprzednim odcinku tego serialu tasiemca, którym jest pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, pani marszałek była łaskawa wyłączać mi mikrofon, reagując z mojego punktu widzenia zbytecznie i bezprawnie na sygnały dochodzące z tej strony sali. Więc pytam, czy jest już gotowy ten załącznik do regulaminu, którym byłaby lista słów, sformułowań, związków frazeologicznych zabronionych w Wysokiej Izbie. Bo takie też odbieram sygnały. W przestrzeni medialnej jest nawet z lekka grillowany czcigodny pan marszałek Hołownia; jest on odpytywany (Dzwonek) przez dziennikarzy, funkcjonariuszy frontu ideologicznego, czy pozwoli na to, by słowa takie jak dewianci, zboczeńcy były wymawiane z tej mównicy.
Dopytuję się zatem o załącznik do regulaminu Sejmu, który zawierałby listę zwrotów, słów, sformułowań zakazanych, bo przecież nieznajomość prawa szkodzi.
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Dziękuję, panie pośle.
Panie pośle, proszę zmierzać do końca wypowiedzi.
Poseł Grzegorz Braun:
Aczkolwiek zwracam uwagę, że pani marszałek powinien być znany art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej, który expressis verbis zakazuje cenzury prewencyjnej.