Sprawozdanie Komisji Zdrowia o obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 31 i 69).
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Witam przedstawicieli rządu i szanownych gości. Wczoraj jako poseł drugi raz w życiu uczestniczyłem w pracach Komisji Zdrowia. Nie chodzi o to, nad jaką ustawą pracowaliśmy w komisji, ale o to, w jaki sposób i w jakich warunkach pracowaliśmy. Wczorajsza debata dotycząca finansowania in vitro z budżetu państwa była jednym wielkim przykładem braku kultury ze strony przewodniczącego Komisji Zdrowia, posła Koalicji Obywatelskiej. (Oklaski)
(Głos z sali: Nieprawda!)
(Głos z sali: Skandal!)
Przewodniczący robił wszystko, żeby głos osób sceptycznie nastawionych do omawianego projektu był całkowicie zmarginalizowany. Warto dodać, że wątpliwości posłów dotyczyły nie tyle samej istoty projektu ustawy i tego, czy należy dofinansować in vitro, ile zakresu finansowania procedury oraz kwestii etycznych. Jak to możliwe, że na pytanie jednego z posłów, czy pary homoseksualne również zostaną objęte finansowaniem in vitro, przewodniczący odpowiedział, cytuję: sobie pan poczyta, to będzie pan wiedział. (Oklaski, gwar na sali)
(Głos z sali: No i dobrze.)
(Poseł Konrad Frysztak: Nie czytacie ustawy.)
Pracujemy w komisjach po to, aby rozwiewać swoje wątpliwości i słuchać się wzajemnie. Brak szacunku wobec innych nie pomaga w tworzeniu skutecznego prawa.
Panie i Panowie Posłowie z Koalicji Obywatelskiej! Jeśli procedowanie nad wszystkimi ustawami we wszystkich komisjach pod waszym przewodnictwem ma wyglądać tak jak wczorajsze posiedzenie Komisji Zdrowia w kwestii in vitro, to nie różnicie się niczym od PiS-u. Jeszcze nie przejęliście władzy, a już przyjmujecie pozycję nadrzędną wobec innych posłów, a przecież każdy mandat jest równy.
Wczoraj się nie udało, zatem może dziś na tej sali autorzy i obrońcy projektu mogliby odpowiedzieć na pytania: Czy dofinansowanie in vitro z budżetu państwa dotyczyć będzie również par homoseksualnych w Polsce, np. dwóch kobiet? Czy państwa zdaniem ustawa nie powinna dawać wytycznych i odpowiedzieć na pytanie, czy z dofinansowania będzie mogła korzystać np. samotna szesnastolatka?
(Poseł Konrad Frysztak: Pan ma elementarne braki w wiedzy.)
Jak będzie wyglądać kolejka chętnych do in vitro? Ile prób in vitro jednej osoby, a może pary, będziemy finansować z budżetu państwa? Przepychana na szybko ustawa jest dziurawa i niegodna istoty, którą reguluje. (Oklaski)
(Poseł Marta Golbik: Doczytajcie sobie.)