Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego (druk nr 58).
Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Trochę jestem porażony. Dzisiaj staję tutaj, w polskim parlamencie, w miejscu, które dla Polaków ewidentnie jest miejscem, gdzie są i powinny być rozstrzygane ich problemy, gdzie nad tymi ważnymi sprawami, o których dzisiaj mówił pan premier Mateusz Morawiecki, powinniśmy już dzisiaj dyskutować, natomiast rozpoczęły się, tak jak zresztą mówiliście, igrzyska. Igrzyska, które mają pokazać, że nie macie żadnego programu dla Polaków, programu dla Polski. Proponujemy, prosimy o to, żeby porozmawiać w polskim parlamencie o tych ważnych rzeczach, które działy się w Brukseli, a pan marszałek Sejmu, który z tej mównicy kilkanaście dni temu pięknie mówił o demokracji, pięknie mówił o wzajemnym szacunku, o tym, że w tej sali będą rozwiązywane ważne sprawy Polaków, unika tego tematu. Pan marszałek, który chciał jawić się nam jako wybitny mąż stanu, polityk, przywódca partii, zachowuje się jak co prawda utalentowany, ale konferansjer. To jest bardzo przykre dla Polaków. Drodzy państwo, miarkujcie trochę i oszczędzajcie słowa, bo jeśli, panie pośle Tomczyk, z pana ust padają słowa o kradzieży, o tym, że wystarczy nie kraść, to czy ja mam z tej trybuny przypominać nazwiska waszych parlamentarzystów, waszych posłów, waszych ministrów?
(Głosy z sali: Tak, tak, prosimy.)
Tak, panie pośle, tak, wystarczy nie kraść, bo te pieniądze, które trafiały wiemy gdzie, trafiły do Polaków. Takich pieniędzy...
(Wypowiedzi poza mikrofonem)
Do pana to mówię. Takich pieniędzy, jakie trafiły do polskich rodzin, do polskich samorządów, nigdy nie było.
(Wypowiedzi poza mikrofonem)
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:
Proszę, szanowny panie pośle...
Poseł Władysław Dajczak:
Dlatego że wystarczy nie kraść. Tak jak pan minister Czarnek dzisiaj powiedział, nie boimy się tych waszych komisji, jesteśmy spokojni, chyba że one będą prowadzone zgodnie z takim prawem (Dzwonek), jak powiedział wasz przewodniczący Donald Tusk: zgodnie z prawem, które będzie takie, jak my je rozumiemy. Tak, to wtedy za 4 lata będziemy rozliczali was za te działania.
(Głos z sali: Prawo jest prawem, a sprawiedliwość - sprawiedliwością.)