Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni (druki nr 63 i 67).
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdy procedujemy nad tym aktem prawnym, przypomina mi się doskonała, kultowa polska komedia ˝Rozmowy kontrolowane˝. W tej komedii jeden z głównych bohaterów rozmawia z pułkownikiem Służby Bezpieczeństwa, z generałem Służby Bezpieczeństwa i ten generał mu mówi: Za rzadko prywatnie się spotykamy, może by to jakoś nadrobić. W tym momencie bohater odpowiada: To zapraszam pana generała na Wigilię. On mówi: Świetnie, a kiedy obchodzicie? On odpowiada: 24 grudnia. A on mówi: Świetnie, to tuż przed świętami.
Prawo i Sprawiedliwość, rząd, większość sejmowa, która przez ostatnie 8 lat rządziła naszym krajem, odkryła w ostatnich dniach kalendarz i odkryła, że sytuacja, w której Wigilia jest w niedzielę, jest teoretycznie możliwa. W ten oto sposób mamy do czynienia z klasykiem polskiej legislacji. Ustawa ma 3 dni vacatio legis, czyli 3 dni od ogłoszenia wchodzi w życie, jest procedowana, rozpoczynamy procedowanie nad nią 28 listopada, ma wejść w życie za kilka dni, bo decydujemy o tym, kiedy ludzie pracują, a kiedy nie pracują. Jest to absurd pokazujący ducha tej Izby i tego, w jaki sposób prowadzone są prace. Oczywiście trzeba naprawić tę sytuację, trzeba naprawić ten błąd rządu, ale nie powinniśmy, na Boga, pracować w taki sposób.
Dyskusja o ustawie, której zmiany, drobne zmiany, kosmetyczne, przeprowadzamy, to też moment, żeby poważnie podyskutować o dwóch podstawowych celach, dla których została wprowadzona ustawa o zakazie handlu w niedziele...
(Poseł Urszula Rusecka: Ograniczeniu.)
...ograniczeniu handlu w niedziele. Dziękuję, pani poseł.
Te dwa cele były następujące. Po pierwsze, chodziło o to, żeby ludziom, którzy chcieli odpoczywać w niedziele, dać odpoczywać. To jest pierwsza kwestia. A druga kwestia to doprowadzenie do tego, żeby małe polskie sklepy mogły funkcjonować w czasie, gdy wielkie sklepy, wielkopowierzchniowe, galerie handlowe są zamykane.
Ten moment po kilku latach obowiązywania tej ustawy to moment, byśmy przejrzeli skutki tej legislacji i zdali sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. Otóż od czasu wprowadzenia tej regulacji padło kilkadziesiąt tysięcy małych polskich firm rodzinnych, małych polskich sklepików. One umarły, zginęły. Dlaczego? Dlatego że ta ustawa zawiera 32 wyjątki, w tym jeden wyjątek, z którego bardzo skwapliwie korzysta kilka międzynarodowych koncernów przejmujących handel i dystrybucję w Polsce.
Pewien francuski król powiedział, że Paryż wart jest mszy, a pewien polski megabiznesmen uznał, że handel w niedziele dla sklepów z jego sieci wart jest mszy nawet w Toruniu, i pojechał - opisywały to media dosyć szeroko - zawrzeć deal z osobą, która miała bardzo duży wpływ na tych ludzi, którzy siedzą po prawej stronie tej Izby, mówią bardzo dużo i pięknie o ochronie polskiego handlu, polskiej gospodarki, polskich firm, a wprowadzili regulację, w wyniku której dwa konkretne koncerny międzynarodowe, korzystając z jednego wyjątku w tej ustawie, przejmują systematycznie polski handel.
Powiem, jakie to są firmy, chociaż to jest wiedza notoryjna, powszechna. Jest to firma Żabka, z której osoba zarządzająca funduszem pojechała na to słynne spotkanie do Torunia. Druga sieć to jest sieć Eurocash. Każda z tych sieci ma po kilkanaście tysięcy sklepów, które są otwarte w niedziele, które działają tak samo jak te padające sklepiki rodzinne, małe polskie firmy, z uwagi na określony model biznesowy, czyli umowę franczyzową. Ta dziura, którą zrobiliście jako większość rządowa, która jeszcze przez 2 tygodnie będzie rządziła naszym krajem, doprowadziła do likwidacji dziesiątek tysięcy sklepów w Polsce i do zbudowania dwóch wielkich sieci, które przejmują handel i dystrybucję, i do wzbogacenia koncernów e-commerce, które dominują - bo tu nie ma miejsca na małe i średnie firmy, tu oczywiście największe portale dystrybuujące sieci w ramach e-commerce skorzystały, bo wiemy doskonale, kto korzysta, a kto przegrywa.
Czas, by dokonać przeglądu skutków tej regulacji i albo zamknąć w niej dziury, albo ją ucywilizować, żeby to nie była ustawa 32 wyjątków, a uczciwych reguł gry dla wszystkich, ponieważ za chwilę polski mały sklepik rodzinny będzie jak biały słoń, bo takie w chwili obecnej mechanizmy zostały uruchomione. (Dzwonek) Dziękuję bardzo. (Oklaski)