Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druk nr 31).
Pani Marszałek! Dawno mnie tu nie było. Oczy mi się śmieją, kiedy patrzę na was na galerii.
(Głos z sali: Brawo!)
Na rodziców (Oklaski), na panią Martę z ˝Naszego Bociana˝, na szczęśliwych ludzi, którzy pomagają innym ludziom. Z tego miejsca chcielibyśmy wam podziękować. (Oklaski) Mówiliśmy wam, że przyjdzie taki moment - macham do was ręką - kiedy Polska będzie wracała do normalności.
(Poseł Czesław Hoc: Dlaczego nie...)
Pan poseł Hoc tutaj, widzę się wtrąca. Panie pośle, niby i ja jestem lekarzem, i pan jest lekarzem, ale to jakieś kompletnie dwa różne światy. (Oklaski)
Szanowni Państwo! W życiu każdego polityka są takie momenty, które pamięta się do końca życia. Takim momentem było dla mnie, po uzgodnieniu z panem premierem Donaldem Tuskiem, podpisanie programu in vitro.
(Głos z sali: Prywatyzowanie szpitali.)
Z tego programu urodziło się 22 tys. dzieci. (Oklaski) Czyli 22 tys. rodzin, które walczyły o dziecko, miało do tego prawo i taką możliwość. I przyszedł ten dzień, w którym przyszedł Radziwiłł, pamiętacie go?
(Głos z sali: Tak.)
Zaczął od tego, że zaczął uganiać się właśnie za in vitro, żeby zlikwidować program, nie dać ludziom szczęścia. Zastanawiam się, co trzeba mieć w sercu i w głowie, żeby świadomie, cynicznie po zabrać prostu ludziom prawo do szczęścia. Co trzeba mieć w głowie i w sercu? Tacy jesteście.
(Głos z sali: Czyim kosztem?)
Słyszałem pana posła Brauna, który wszystkie te bzdury tu wygadywał. Mówił, że in vitro to nie jest metoda leczenia. Ale okularki na nosie to już się nosi, tak? I to jest metoda leczenia, panie pośle? (Oklaski) Okularki nosimy, ale ludziom in vitro zabronimy, taka mądrość w tym Sejmie. Wie pan, co to jest Nagroda Nobla? (Oklaski) Słyszał pan kiedyś o czymś takim? Może pan nie wiedzieć o tym. W 2010 r. dr Edwards dostał Nagrodę Nobla dokładnie za metodę in vitro, a wy w 2023 r. zastanawiacie się, czy ludziom na to pozwolić. Wstyd i hańba.
(Głos z sali: Nie kłam!)
Ale jest dobra informacja, szanowni państwo. (Dzwonek) Mówię do rodziców i do wszystkich Polek i Polaków.
(Głos z sali: Kończ już!)
Czas PiS-owskiej smuty się kończy, a in vitro wraca. (Oklaski)