Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druk nr 31).
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W ostatnich tygodniach przez tę Izbę przeszła debata, czy Elżbieta Witek powinna być wicemarszałkiem Sejmu. Chciałbym się odnieść do tej sprawy za pomocą cytatu z wypowiedzi Elżbiety Witek. Mało kto pamięta, ale była ona rzeczniczką rządu Beaty Szydło i powiedziała takie słowa: Nie zabraniamy in vitro, ale nie stać nas na jego finansowanie.
Panie Ministrze Arłukowicz! 250 mln, 22 tys. urodzeń. Jednego dnia, 14 kwietnia 2020 r., poseł Cieszyński, ówczesny wiceminister zdrowia, podpisał umowę z handlarzem bronią, umowę ramową na 250 mln zł, dokładnie tyle, ile można byłoby wydać na procedury medyczne, żeby urodziło się 22 tys. dzieci. Respiratorów nie ma, pieniędzy nie ma, a Cieszyński jest w Sejmie.
Szanowni Państwo! Chcemy bardzo wyraźnie powiedzieć: każdy ma prawo do szczęścia i każdy obywatel i każda obywatelka ma prawo do tego, żeby konstytucja była przestrzegana. Art. 68 mówi wprost: Każdy ma prawo do ochrony zdrowia. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władza publiczna zapewnia równy dostęp do świadczeń zdrowotnych - równy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Tak naprawdę ta ustawa jest o równości, o tym, że nie będzie decydował portfel, to, czy kogoś stać na kredyt, żeby mieć upragnione dziecko i upragnione szczęście.
Przywracamy normalność, przywracamy przyzwoitość w tej Izbie i bardzo dziękuję, że zaczynamy od tej ustawy, od projektu obywatelskiego. Pełne wsparcie dla obywatelskich projektów (Dzwonek), które dotyczą równości, dostępu do świadczeń i przyzwoitości.
A was rozliczymy, to obiecujemy. (Oklaski)