Wybór składu osobowego Komisji do Spraw Służb Specjalnych (druk nr 23).
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Przypomnę, że podczas posiedzenia Konwentu dowiedziałem się, że w komisji do spraw służb Prawo i Sprawiedliwość będzie miało jedno miejsce, choć z parytetu na dobrą sprawę wypadają nam tam trzy miejsca, 2,8, czyli w zaokrągleniu trzy miejsca. Ale szanowni państwo, prosiłem też na posiedzeniu Konwentu, żeby w związku z tym, że jest propozycja jednego miejsca dla nas, zostawić wakat. Oczywiście pan marszałek się nie zgodził, powiedział, że to już zamknięta procedura, a teraz się dowiedzieliśmy, że jednak po zamknięciu procedury klub PSL-u złożył szereg zmian do komisji, czyli taka możliwość była, jak widać, ale nie było dobrej woli.
(Głos z sali: To koledzy są.)
(Poseł Antoni Macierewicz: Jest procedura i jest interes.)
Chciałem powiedzieć, że komisja do spraw służb jest niezwykle ważna. Pozbawienie parytetu, zresztą tak jak w innych sprawach - za chwilę będziemy mówili o Trybunale Stanu, gdzie również w tamtej sprawie państwo nam kradniecie po prostu to, co nam się z parytetu należy - to jest polityczne złodziejstwo, więc wyrażam sprzeciw wobec wyboru w tym składzie komisji do spraw służb. (Oklaski) Dziękuję bardzo, panie marszałku.
A panu zwracam uwagę, że pan permanentnie łamie regulamin. Nawet ta uchwała, którą przyjęliśmy przed chwilą na posiedzeniu komisji regulaminowej, nie zakazuje posłom, którzy są ministrami, zabierania głosu, a tylko pan chce przydzielić sobie prawo do tego, że przed wystąpieniem będzie pan oceniał, czy minister będzie mówił na temat czy też nie. To jest po prostu cenzura. W PRL-u była cenzura prewencyjna, teraz wraca PRL. (Oklaski)
(Głos z sali: PRL!)