Dziękuję bardzo.
Panie i Panowie! Wysoki Sejmie! Panie Marszałku! Pragnę odpowiedzieć nie tylko panu posłowi, ale też grupie parlamentarzystów, szczególnie z Koalicji Obywatelskiej, będącej w koalicji: otóż decyzja Komisji Europejskiej, aby to Unia Europejska podpisała umowę z Ukrainą, zapadła niezależnie od naszych opinii, bo takich nie zasięgano. Unia Europejska niezależnie podpisała z Ukrainą umowę, na podstawie której czasowo zawieszono obowiązek... Unia Europejska podpisała tę umowę z Ukrainą. Jeszcze raz powtarzam, Unia Europejska podpisała tę umowę z Ukrainą...
(Głos z sali: A co pan robił?)
...bo tak działa ten system, w którym oddajemy powoli naszą suwerenność, a teraz będziemy oddawali ją bardzo szybko. (Dzwonek)
(Głos z sali: Nie.)
(Głos z sali: Popieraliście to.)
(Głos z sali: Nieprawda.)
(Poseł Witold Tumanowicz: Sprzeciw, był z waszej strony sprzeciw?)
Otóż została podpisana umowa, na skutek której został zawieszony obowiązek posiadania zezwoleń przez transportowców z Ukrainy, którzy wjeżdżają do Polski. Do momentu podpisania tej umowy obowiązywały zezwolenia, które symetrycznie pozwalały realizować kontrakty przewozowe przez polskich przedsiębiorców na Ukrainie i ukraińskich przedsiębiorców w Polsce.
Marszałek:
Panie pośle, przekroczył pan czas wypowiedzi o pół minuty.
(Głos z sali: Jako minister.)
Nie, pan poseł, wchodząc na mównicę, wyraźnie powiedział, że występuje jako poseł w odpowiedzi na wniosek formalny.
(Głos z sali: Proszę nie przerywać.)
Poseł Andrzej Adamczyk:
To zostało złamane i to jest podstawą protestu polskich przewoźników, którzy blokują dzisiaj granicę.
Marszałek:
Czas odpowiedzi na wniosek formalny wynosi 1 minutę.
Pan poseł przemawia niespełna 2 minuty.
Poseł Andrzej Adamczyk:
Drugim z elementów jest decyzja władz Ukrainy.
Marszałek:
Ma pan jeszcze 30 sekund, panie pośle, zanim wyłączę panu mikrofon.
Poseł Andrzej Adamczyk:
Ukraińcy jednostronnie wprowadzili zmiany na drogach dojazdowych do granicy i na samej granicy po stronie ukraińskiej, co powoduje, że polscy przedsiębiorcy stoją w kolejkach kilka, kilkanaście dni.
(Głos z sali: Siadaj już.)
(Poseł Witold Tumanowicz: Hipokryta. Siadaj.)
I to jest powodem protestu, a nie decyzje polskiego rządu, a nie decyzje ministra infrastruktury i pana premiera Mateusza Morawieckiego. Trzeba spowodować, aby Komisja Europejska, wbrew temu, co jeszcze jej wysoki przedstawiciel powiedział w ubiegłym tygodniu w Dorohusku na spotkaniu z przedstawicielami rządu...
(Marszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie, oklaski)
(Poseł Barbara Bartuś: Ale minister na temat się wypowiada.)