Wybór posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa (druki nr 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 i 19).
Wielce Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje się, że minister edukacji nie powinien mieć kłopotów z matematyką, wydaje się, że 12 mln głosów to jednak więcej niż 7 mln. I gdyby pan minister miał choć trochę przyzwoitości, to z pewnością nie dzierżyłby już tej teki, tylko podał się skutecznie do dymisji także dlatego, żeby uznać, że głos suwerena wyrażony w tak wyraźny sposób, ponad 12 mln głosów, jest głosem, który mówi, że powinna nastąpić zmiana, także w tej Izbie. (Gwar na sali)
A to, co widzieliśmy przed chwilą, kiedy pan minister Wójcik, stojący tutaj obok, pokazywał panu ministrowi Ziobrze z szelmowskim uśmiechem: kontynuuj, kontynuuj, kontynuuj, nie ma na celu żadnej merytorycznej dyskusji, a tylko i wyłącznie zrobienie z Wysokiej Izby miejsca, którego Polacy nie akceptują. (Gwar na sali)
Polacy nie zaakceptowali tego, co robiliście przez ostatnie 8 lat, i dlatego 12 mln obywateli powiedziało, że chce zmiany. Dzisiaj z tego miejsca, z tej mównicy apeluję, żeby Prawo i Sprawiedliwość wreszcie uznało decyzję suwerena. Za każdym razem w trakcie debaty parlamentarnej w ciągu ostatnich 8 lat mówiliście: uznawajcie decyzje suwerena. Czas sięgnąć po ten argument we własnym gronie. Czas, aby klub Prawa i Sprawiedliwości pogodził się z decyzją suwerena, i czas na to, aby Wysoka Izba rozpoczęła proces odwracania tych zmian, tych złych zmian, do których państwo doprowadziliście. (Oklaski)
(Poseł Antoni Macierewicz: Czas, byście przestali kłamać.)
Jedną z tych zmian, których oczekują obywatele, jest szacunek. Szacunek do siebie nawzajem...
(Głos z sali: Osiem gwiazdek.)
...szacunek do marszałka Sejmu, szacunek do Wysokiej Izby, szacunek do tych, którzy z nami debatują.
(Poseł Antoni Macierewicz: Szacunek do Polski.)
(Głos z sali: I kto to mówi?)
Dzisiaj jedyną stroną, która tego szacunku w trakcie tej ważnej debaty nie okazuje, jest klub Prawa i Sprawiedliwości.
(Poseł Tadeusz Woźniak: Puknij się w głowę!)
Mówię to z przykrością, dlatego że debatujemy o jednej z najważniejszych spraw z punktu widzenia obywateli.
(Poseł Barbara Bartuś: Ma pan zgłaszać kandydatów. To nie jest czas debaty.)
Krajowa Rada Sądownictwa jako organ konstytucyjny stoi na straży niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów. Ta sprawa dotyka każdego z nas. Ta sprawa dotyka każdego obywatela, bo przecież każdy z nas może być uczestnikiem postępowania sądowego.
(Głos z sali: Oby.)
To oznacza, że jeżeli ktoś jest w tym procesie sądowym, to od tego, w jaki sposób pracowała Krajowa Rada Sądownictwa, zależy to, czy jego sprawa zostanie rozpatrzona sprawiedliwie i w takim czasie, który będzie czasem odpowiednim.
Jeżeli czytamy przepisy konstytucji, to art. 187 mówi nam, że jako Sejm wybieramy czterech członków KRS. Czterech, nie kilkunastu. Gdybyśmy się wgłębili - tak jak proponował to wielce szanowny pan minister Ziobro - w lekturę konstytucji, to np. art. 190 ust. 2 mówi o niezwłocznym ogłaszaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Przypominam, bo przecież państwo o tym zapomnieli. A gdyby państwo wrócili do lektury konstytucji, to polecam od razu ciągiem cały rozdział, który nazywa się Trybunał Stanu. I żeby ułatwić, zaczyna się od art. 198. Myślę, że w kolejnych latach będzie to państwu bardzo potrzebne.
W tej ważnej debacie mam zaszczyt przedstawić kandydata do Krajowej Rady Sądownictwa, który zgłaszany jest przez Trzecią Drogę, przez Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga i Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga. Mam zaszczyt zaprezentować kandydaturę pana posła Tomasza Zimocha.
Pan Tomasz Zimoch ma 66 lat. Jest magistrem prawa. Po ukończeniu studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego odbył aplikację i zdał egzamin sędziowski. To niezwykle ważne, ponieważ większość z nas zna Tomasza Zimocha jako redaktora, jako dziennikarza, natomiast niezwykle ważna jest ta podbudowa merytoryczna, czyli ukończone studia prawnicze oraz aplikacja i zdany egzamin sędziowski.
Pan poseł Tomasz Zimoch w IX kadencji Sejmu zasiadał w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w której znany był z tego, że bronił niezależności sądów i niezawisłości sędziów. To jest niezwykle ważne, ponieważ wkraczamy na drogę przywracania praworządności w Polsce. Prawidłowy wybór członków Krajowej Rady Sądownictwa oznacza, że ten proces rozpocznie się niezwykle dynamicznie. To, co jest ważne, to to, aby w Krajowej Radzie Sądownictwa zasiadały osoby, które naprawdę wiedzą, że to jest niezwykle ważna funkcja, niezwykle ważna z powodów państwa demokratycznego, konstytucyjnych, ale także to, o czym mówiłem, że ma to pośredni wpływ na każdego obywatela, na gospodarkę, na to wszystko, co w naszym państwie się dzieje. Z tego tytułu tym kandydatem jest Tomasz Zimoch, który w Krajowej Radzie Sądownictwa te wszystkie doświadczenia zarówno w warstwie merytorycznej, jak i praktycznej, również w Sejmie, będzie przenosił i będzie współtworzył dobre standardy.
Szanowni Państwo! Reasumując, zarówno wykształcenie, jak i doświadczenie płynące m.in. z pracy parlamentarnej oraz nieskazitelna opinia na temat jego dotychczasowej pracy pozwalają zgłosić pana posła Tomasza Zimocha jako znakomitego kandydata na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Bardzo proszę o poparcie pana posła w głosowaniu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)