Zgłoś uwagi
P. 22. - Pytania w sprawach bieżących
 
Posłowie Urszula Zielińska, Katarzyna Osos, Katarzyna Lubnauer, Agnieszka Hanajczyk, Klaudia Jachira, Gabriela Lenartowicz, Magdalena Łośko, Aleksander Miszalski, Agnieszka Pomaska i Bogusław Sonik - KO, Edward Siarka - PiS
w sprawie masowej wycinki polskich lasów przez PGL Lasy Państwowe oraz eksportu nieprzetworzonego drewna
- do Ministra Klimatu i Środowiska

Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player

Ściągnij
45 wyświetleń
0

Stenogram

22. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Urszula Zielińska:

    Dziękuję, panie marszałku.

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Za chwilę na tej sali partia pana ministra będzie forsować uchwałę w sprawie obrony polskich lasów przed Unią Europejską. Tylko że ta uchwała w wykonaniu PiS-u i Solidarnej Polski to kompletny fake. Polskich lasów tak naprawdę trzeba bronić przed PiS-em i Solidarną Polską. (Oklaski) Pracownia na rzecz Wszystkich Istot opublikowała miażdżący raport: ˝Lasy poza kontrolą˝. Wynika z niego, że o ile w 1990 r. roczne pozyskanie drewna z polskich lasów wynosiło 20 mln m3, o tyle już w 2019 r. wzrosło do 49 mln m3, czyli ponad dwukrotnie.

    Panie Ministrze! Kto prowadzi wyrąb drewna w Polsce na masową skalę? Unia Europejska?

    Pracownia podaje, że na co dziesiątym hektarze lasu tniecie bez wymaganego prawem planu urządzenia lasu i bez oceny środowiskowej. W ostatnich latach wyrżnęliśmy w ten sposób 2 mln m3 drzew. Ma to znamiona nielegalnego pozysku.

    Panie Ministrze! Czy to Unia Europejska ukradła nam z lasu 2 mln m3 drzew? Czy to brukselscy urzędnicy nielegalnie grasowali na co dziesiątym hektarze polskiego lasu? Czy to Bruksela pozyskuje drewno w starodrzewach i bez oceny środowiskowej? No nie. To robili panowie z Solidarnej Polski, Prawa i Sprawiedliwości, którzy lasy państwowe potraktowali jak swój prywatny folwark.

    Panie Ministrze! Proszę odpowiedzieć, czy te pytania, czy te dane (Dzwonek), które podaje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, są panu znane?

22. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edward Siarka:

    Dzień dobry.

    Chciałbym na wstępie odpowiedzieć pani poseł, że dane, które podała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, kompletnie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością polskich lasów i z prowadzoną gospodarką leśną. Nigdy Lasy Państwowe, o których pani mówi tutaj z taką niechęcią, nie prowadziły i nie prowadzą gospodarki, która byłaby niezgodna z zasadami zrównoważonej gospodarki leśnej.

    Ale chcę powiedzieć na samym początku, że ta trwale zrównoważona gospodarka leśna, która prowadzona jest w Lasach Państwowych, to przede wszystkim przestrzeganie zasad, które związane są z powszechną zasadą ochrony, trwałości i utrzymania lasów, ciągłości i wykorzystania wszystkich funkcji lasów. A przypomnę: jeśli mówimy o funkcjach gospodarczych, to nie zapominajmy również, że lasy pełnią funkcję gospodarczą i społeczną, którą szczególnie sobie cenimy, zwłaszcza w okresie po pandemii, co wszyscy obserwowaliśmy.

    Z obiektywnych danych, które dzisiaj posiadamy - posiadamy je wszyscy, nie trzeba sięgać daleko, nie trzeba żadnych raportów Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, wystarczy tylko patrzeć na zwykłe dane GUS-owskie - wynika, że powierzchnia polskich lasów, proszę państwa, konsekwentnie od czasów II wojny światowej wzrasta. Dzisiaj możemy powiedzieć, że mamy 7618 tys. ha gruntów leśnych, lasów w Polsce. Do tego dochodzą oczywiście jeszcze lasy prywatne.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Ale liczy się wiek jeszcze.)

    Proszę państwa, powiększa się również zasobność lasów. O ile po II wojnie światowej, jeśli już mówimy o danych liczbowych, zasobność polskich lasów wynosiła w granicach 160 m3 drewna na 1 ha, to dzisiaj ta zasobność, dzięki pracy leśników i przestrzeganiu od 100 lat wszystkich tych zasad, o których mówię... Dzięki temu możemy powiedzieć, że dzisiaj na 1 ha w Polsce mamy 291 m3 drzewa. Są takie obszary, gdzie jest dużo, dużo więcej, nawet dwa razy więcej, ale mówimy tutaj o średniej. To wszystko nie byłoby możliwe...

    (Poseł Krystyna Skowrońska: To nie jest zasługa PiS-u.)

    To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie praca leśników, którzy prowadzą tę gospodarkę, tę pracę zgodnie z zasadami zapisanymi w ustawie o lasach czy w dokumentach szczegółowych.

    Należy podkreślić, że gospodarka leśna w naszym kraju prowadzona jest na podstawie planów urządzenia lasu. To plany urządzenia lasu są podstawą prowadzenia wszystkich działań w każdym nadleśnictwie.

    (Poseł Urszula Zielińska: Nie wszystkich, panie ministrze, bo na 10% nie ma...)

    W każdym nadleśnictwie, w 429 nadleśnictwach w Polsce według tych zasad prowadzi się gospodarkę leśną.

    (Poseł Joanna Borowiak: Pani poseł wie lepiej niż pan minister.)

    Gospodarkę leśną Lasy Państwowe prowadzą na podstawie zasad zrównoważonej gospodarki leśnej i, tak jak powiedziałem, wszystkie te funkcje nadleśnictwa jako podstawowe jednostki Lasów Państwowych realizują na podstawie planów urządzenia lasu. Plan urządzenia lasu to nic innego jak dokument, który określa, w jaki sposób prowadzona jest gospodarka, z uwzględnieniem zasad hodowli, ochrony, urządzenia lasu, ochrony przeciwpożarowej, użytkowania lasu, jak i wymogów ochrony przyrody, ochrony krajobrazu oraz ochrony różnorodności biologicznej.

    (Poseł Urszula Zielińska: Właśnie dlatego trzeba go posiadać.)

    Dlatego, pani poseł, czasem warto posłuchać, zanim pani wypowie do opinii publicznej zdanie, które jest tylko i wyłącznie wprowadzeniem ludzi w błąd i sianiem defetyzmu w odniesieniu do tego, co skutecznie robimy od lat jako leśnicy i co jest...

    (Poseł Urszula Zielińska: Ja mam na do dowody.)

    Pani nie ma żadnych dowodów. Zresztą nie miała ich pani nigdy. Problem polega na tym, że państwo oczywiście medialnie są dobrzy, natomiast nigdy państwo nawet jednego drzewa nie zasadzili. I na tym polega różnica.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Nieprawda.)

    Na tym polega różnica między tymi słowami, które pani wypowiada tutaj w odniesieniu do leśników, a tym, co robią dzisiaj leśnicy.

    Jeśli analizujemy gospodarkę leśną, przytaczamy wyjaśnienia, przytaczamy różne przykłady, to mówimy w sposób bardzo wyraźny, że dzisiaj gospodarka leśna, która jest prowadzona w Polsce, jest prowadzona w sposób transparentny. Oczywiście pozyskuje się drewno. W skali rocznej Lasy Państwowe pozyskują obecnie ok. 38 mln m3 drewna.

    (Poseł Urszula Zielińska: Za dużo.)

    Ta liczba była wyższa w 2018 r. i 2019 r.

    (Poseł Urszula Zielińska: O wiele za dużo.)

    Wtedy przekraczała ona 40 mln m3, dochodziła do 42 mln m3. Ale było to związane z klęską, która nawiedziła Bory Tucholskie - trzeba było uprzątnąć prawie 100 tys. ha drewna, która wichura położyła na tym terenie. To oczywiście duża strata przyrodnicza pod każdym względem, jeśli chodzi o lasy polskie. Natomiast proszę pamiętać, że pozyskanie drewna jest naturalnym procesem, który jest związany z hodowlą lasu. (Dzwonek) Jeśli tego nie będziemy robili, to nasze lasy stracą swoją ciągłość, stracą swoją żywotność i zapłacimy za to bardzo wysoką cenę. Proszę to zrozumieć. Oczywiście sam proces wycinki nie jest jakimś procesem...

    Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:

    Dziękuję serdecznie, panie ministrze.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edward Siarka:

    ...który być może wizualnie dla wszystkich jest do przyjęcia, ale takie procesy muszą być przeprowadzane, abyśmy zachowali ciągłość i funkcjonalność wielu obszarów leśnych. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

22. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Katarzyna Osos:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rocznie ok. 4 mln m3 drewna tartacznego, czyli tego najbardziej cennego, jest eksportowane. W styczniu i lutym br. tylko na rynek chiński wyjechało 206 tys. m3 drewna iglastego. To rekord. To uderza oczywiście w nasz rodzimy rynek, ale przede wszystkim wpływa na wzrost cen drewna i to już odczuwamy wszyscy. Wasza odpowiedź na tę sytuację jest jedna: Lasy Państwowe nie eksportują drewna i dlatego nie robicie nic, żeby ograniczyć eksport. Tylko zapominacie, że ustalone przez was zasady sprzedaży drewna tak naprawdę nie promują przerobu drewna w Polsce, bo wciąż 80% wartości oferty stanowi cena, a przerób - zaledwie 20%. Od dawna mówimy, że to trzeba zmienić, bo rządzi cena i to się również przekłada na eksport. Ale wydaje się, że wam to na rękę, bo drogie drzewo to większe wpływy również do funduszu leśnego. A widzimy, na co idą pieniądze z funduszu leśnego - bilbordy, płatne reklamy i inne akcje wyborcze.

    Dlatego mam pytanie: Co zrobicie, by realnie promować (Dzwonek) przerób drewna w Polsce, ograniczyć eksport? I kiedy skończycie z rabunkową gospodarką drzewną?

    Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:

    Dziękuję bardzo.

    Poseł Katarzyna Osos:

    I mam takie krótkie pytanie, bo widzę, że są przedstawiciele Lasów Państwowych. Chciałabym to ustalić, bo posłów już nie wpuszczają do siedziby Lasów Państwowych. Chodzi mi o raport z działalności Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych. Pan minister odpowiedział mi w interpelacji, że on jest w fazie zatwierdzania. To jest odpowiedź z 11 kwietnia. Mam informację, że został zatwierdzony 7 marca. Czy mogliby państwo jeszcze raz dać jednoznaczną odpowiedź? (Oklaski)

22. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edward Siarka:

    Bardzo dziękuję za to pytanie, dlatego że jest ono również okazją do tego, aby dzisiaj sprostować rzeczy, o których pani mówi, jeżeli się nie zna zupełnie istoty rzeczy. Wymagałbym od posła, który występuje z trybuny sejmowej, żeby jednak zaznajomić się uczciwie z danymi, które przedstawiam.

    Otóż pozwoliłem sobie, proszę państwa, jeśli mówimy o kwestii eksportu drewna, co często pojawia się w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w mediach społecznościowych, zapytać również ministra Gróbarczyka, który odpowiada za to, co się dzieje w polskich portach, w przypadku których często pokazywane są zdjęcia, jak transportowane jest drewno. Otrzymaliśmy ciekawe dane. Proszę państwa, przez Port Gdynia, gdzie realizowany jest import i eksport, w 2021 r. przeszło 255 tys. t drewna. Nie chodzi o metry sześcienne, ale o tony. 255 tys. t. Okazało się, że 177 tys. to nie jest eksport, ale import drzewa do Polski. Eksport wyniósł zaledwie 78 tys. W 2022 r. import - 368 tys., a eksport - 70 tys. I jeśli porównujemy wszystkie te liczby, a przytaczam je państwu w sposób otwarty, to okazuje się, że 70% drewna, które przeładowują nasze porty, to jest drewno, które do Polski przyjeżdża, a nie wyjeżdża. Ale dla państwa to nie ma żadnego znaczenia. (Oklaski)

    (Poseł Urszula Zielińska: Bo państwo spalacie polskie drewno w elektrowniach.)

    Dlatego przytaczam te dane, aby państwo to zrozumieli. Jeśli dzisiaj w mediach społecznościowych pojawia się zdjęcie, pod którym informuje się państwa, że drewno z Polski wyjeżdża, to jest przeciwnie, ono do Polski właśnie przyjechało z Finlandii, Łotwy, ze Szwecji, z krajów bałtyckich. Dla mnie to też było dosyć duże zaskoczenie, ale postanowiłem, że przeanalizujemy te dane dokładnie i skrupulatnie. Tak samo jest, jeśli chodzi o podmioty, które handlują drzewem. Proszę państwa, w tym roku, w tym półroczu 2023 r. mamy 6015 podmiotów handlujących drewnem w Polsce, czyli dokonujących transakcji kupna w Lasach Państwowych. Proszę państwa, wśród tych podmiotów, w przypadku których mówimy, że dzieje się jakieś szaleństwo odnośnie do spółek zagranicznych, mamy trzy podmioty z Austrii, cztery podmioty z Czech, 13 z Niemiec, trzy z Estonii, trzy z Łotwy i trzy ze Słowacji. Łącznie zagranicznych podmiotów handlujących drewnem, kupujących drewno na portalu i mających siedziby w Polsce jest 21. (Dzwonek) A firm polskich jest 5986. 96,2% drewna jest sprzedawane wyłącznie polskim firmom.

    (Poseł Urszula Zielińska: I te firmy nie mają polskiego drewna.)

    Jeśli państwo uznajecie, że jesteśmy częścią Europy, częścią Wspólnoty, to proszę pamiętać, że w ramach tej Wspólnoty dokonuje się również wymiany towarowej. I do Wspólnoty część tego drewna wędruje, zaledwie 4%. Jak przeanalizujemy dane, mniej więcej podobne są liczby, jeżeli chodzi o ilość drewna przyjeżdżającego do Polski z Finlandii czy z Niemiec. Takie są realia, natomiast państwo cały czas podnosicie, jakoby drzewo z Polski było masowo wywożone. Jest to po prostu nieprawda.

    (Poseł Urszula Zielińska: Jest spalane masowo w elektrowniach jako biomasa, co nie powinno mieć miejsca.)

    To jest tak, jakbyśmy twierdzili, że Chińczyk przyszedł do Polski, żeby kupić drogie drzewo. Niestety jest to wyłącznie demagogia. Bardzo dziękuję za możliwość wystąpienia. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.