Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijPierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (druk nr 46).
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Proszę państwa, dzisiaj od rana procedowaliśmy nad tzw. ustawą kagańcową i mimo tego, że rozmawiamy na temat sanepidu, to jednak jest to taka sama sprawa jak tamta.
Na podstawie tej ustawy, mimo pięknych, ale bardzo bałamutnych słów, które wypowiedział pan poseł Tomasz Latos, widać wyraźnie, jak PiS chce przejąć wszelkie formy życia społecznego w tym kraju. Do tej pory powiatowego inspektora sanitarnego powoływał starosta w jakimś tam porozumieniu z wojewodą. Teraz odbiera się to wszystko samorządom, czyli starostom, czyli powiatom i miastom na prawach powiatu. Nie wiem dlaczego. Używa się do tego przedsiębiorców i pisze się: Celem projektowanych regulacji jest poprawa sytuacji przedsiębiorców w świetle działań organów państwowej inspekcji sanitarnej. (Dzwonek)
Proszę państwa, ja współpracuję z inspekcją sanitarną...
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Dziękuję bardzo.
Poseł Artur Łącki:
...i nigdy nie miałem z nią żadnych problemów, przedsiębiorcy też nie mają problemów z inspekcją sanitarną. To jest po prostu zawłaszczanie wszelkich rejonów życia publicznego przez PiS i o to wam tylko chodzi. (Oklaski)
(Poseł Anna Kwiecień: Może inspektor się waha i dlatego problemy?)