Zgłoś uwagi

Senator Adam Szejnfeld - Wystąpienie z dnia 18 grudnia 2019 roku.

Ustawa o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym

Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player

Ściągnij
70 wyświetleń
0
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Wiele słów krytyki padło dzisiaj pod adresem rządu. Panie Ministrze, pan już musi je wziąć na pierś, jak to się mówi. Ale oczywiście te wszystkie słowa krytyki nie wyczerpują faktycznego stanu rzeczy. Właściwie w sprawach, o których mówimy, w transporcie publicznym – a ten temat jest dzisiaj przedmiotem obrad – krytyka jest powszechna. I to nie tylko ze strony samorządowców, którzy przecież reprezentują obywateli, mieszkańców, tych najbardziej zainteresowanych rozwiązaniami, które państwo zaproponowaliście, jednak w takiej formie, że one nie działają, ale także ze strony przedsiębiorców, zwłaszcza przedsiębiorców transportowych. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat nie tylko z wójtami, burmistrzami, prezydentami miast, ale także z prezesami przewoźników, w tym prezesami PKS, i nie słyszałem dobrego słowa na ten temat.

Moim zdaniem państwa kłopot polega m.in. na tym, że uważacie, że wiecie lepiej. Czym to się objawia? Ano tym, co widzimy, tym, jaka, praktycznie rzecz biorąc, jest dzisiaj tutaj debata. Po stronie reprezentantów PiS są puste fotele. Ale mówiąc bardziej konkretnie, powiem, że nie prowadzicie konsultacji społecznych, nie spotykacie się z odbiorcami, adresatami norm prawa, które chcecie tworzyć, mimo że podobno dla tych adresatów chcecie je tworzyć. Myślę, że ta sytuacja nie zmieni się, jeżeli państwo nie zmienicie także swojego nastawienia do obywateli.

Ale chciałbym poruszyć w tej dyskusji jeszcze inną sprawę, oczywiście związaną z tym, o czym rozmawiamy, zwłaszcza że zostałem naprawdę poważnie zaniepokojony wystąpieniem pana ministra w tej części, w której pan minister powiedział, że de facto, jak zrozumiałem, uzależniacie od funduszy, a przynajmniej wielką wagę – co rozumiem – w państwa planach dotyczących infrastruktury i komunikacji będą miały fundusze Unii Europejskiej. No ale jeżeli tak, to ja już się boję o przyszłość tej komunikacji, w tym komunikacji publicznej, rozwój infrastruktury, tej gminnej, samorządowej, ale też tej wojewódzkiej, krajowej oraz dróg ekspresowych i autostrad. To są ogromne pieniądze, a powiem szczerze, jeszcze niedawno, przed chwilą, mówiąc w cudzysłowie, jako poseł do Parlamentu Europejskiego nie widziałem takiej państwa aktywności, która mogłaby wróżyć skuteczność waszego działania w zakresie utrzymywania dobrej relacji z Unią Europejską, Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską, Radą. Nie widziałem skutecznej aktywności w zakresie pakietu mobilnego. No, kompletnie nie widziałem i nie widzę do dzisiaj państwa podejścia na zasadzie partnerskiej relacji do władz Unii Europejskiej w zakresie negocjowania budżetu Unii Europejskiej na następną perspektywę finansową, a przecież to będzie absolutnie fundamentalne. Mało tego, państwo robicie wszystko, co można sobie wyobrazić, żeby Polska straciła pieniądze, żeby nie dostała takich pieniędzy, jakie są możliwe.

Wystarczy przypomnieć ostatni szczyt Unii Europejskiej. Polska, Panie Marszałku, to jedyny kraj, jedyne państwo w Unii Europejskiej, które uznaje, mimo że codziennie od rana do wieczora od państwa słyszymy, że mamy fantastyczny rozwój, neutralny budżet, bilansujący się etc… Uznaliście, że jesteśmy jedynym krajem, który sobie nie poradzi, nie da rady z osiągnięciem celu w postaci neutralności klimatycznej do 2050 r. Ja powiem państwu szczerze, że to właściwie nawet wstyd. Już pal licho ocenę tego i merytoryczną, i polityczną, ale mnie, dzisiaj jako senatorowi Rzeczypospolitej Polskiej, wcześniej posłowi do Parlamentu Europejskiego, a przedtem posłowi na Sejm i ministrowi naszego rządu, jest wstyd. Ja bym na państwa miejscu się wstydził. Jedno z największych państw Europy, siódma gospodarka w Europie, państwo mające ambicje bycia w G20 i wy mówicie Europejczykom, że nas nie stać, że my nie potrafimy, że my nie zdążymy, że my jesteśmy do kitu, do niczego, że nie damy rady?

No, ale ja chciałbym powiedzieć, że jeżeli tak jest i tak mówicie, to oczywiście odpowiedź będzie adekwatna, m.in. w zakresie uzyskiwania odpowiedniego budżetu dla Polski, tej tzw. polskiej koperty w budżecie Unii Europejskiej, ale także jeżeli chodzi o określone fundusze już konkretnie dotyczące środowiska naturalnego, ochrony klimatu itd.

Jak do tego dołożyć to, co pewnie dzisiaj będzie największym przesłaniem już nie na Europę, ale na świat, a więc łamanie praworządności, kolejną próbę zawrócenia Polski z tej drogi na Zachód, z tej drogi do cywilizowanego świata państw demokratycznych, z powrotem na Wschód, nie wiem, w kierunku Moskwy… Dzisiaj odbędą się w całym kraju, także i tu, pod polskim parlamentem, manifestacje przeciwko próbie zniszczenia niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej. Jak państwo myślicie, jaka będzie reakcja Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o nasze negocjowanie funduszy europejskich, budżetu europejskiego, koperty polskiej w budżecie europejskim? To będzie sukces? Wróżymy sobie sukces przy takiej postawie? Wiemy oczywiście też o tym, że tworzone są w Parlamencie Europejskim, w Unii Europejskiej nowe rozwiązania, które mają skuteczniej wymuszać na państwach członkowskich przestrzeganie praworządności. Jednym z nich będzie właśnie retorsja finansowa – im bardziej państwo będziecie łamali zasady demokracji i praworządności, tym więcej będziecie tracili… No, nie wy, przepraszam – my przez was będziemy tracili pieniądze na rozwój Polski, na rozwój Polek i Polaków, m.in. także na te cele, o których dzisiaj była mowa. I dlatego tak się zaniepokoiłem. Bo jeżeli uzależniacie rozwój infrastruktury i komunikacji w Polsce, w tym komunikacji publicznej, od funduszy Unii Europejskiej, a zarazem robicie wszystko, żeby tych pieniędzy nie dostać albo dostać mniej niżbyśmy mogli dostać, to znaczy, że nie będzie takiego rozwoju, jakiego byśmy chcieli.

Kończąc, wrócę jeszcze do odpowiedzi pana ministra. Jeśli chodzi o tę obwodnicę Piły i Ujścia, to będę bardzo wdzięczny, jeżeli pan minister da odpowiedź na piśmie, dlatego że wszystkie dotychczasowe informacje w tym zakresie, także dzisiejsza deklaracja – za którą dziękuję, bo była ona pozytywna, jakby otwarta na przyszłość – jednak kłócą się ze sobą. No, np. wiem od pana prezydenta Piły, Piotra Głowskiego, że decyzja środowiskowa miała być w bieżącym roku, w 2019 r., który za chwilę się skończy, a przyszła informacja, że decyzja będzie być może dopiero w 2022 r. Być może. No to kiedy będą następne decyzje i kiedy będzie realizacja itd.? To wszystko jest robione pod hasłem ad Kalendas Graecas. Tego się obawiamy. Więc powiedzmy szczerze obywatelom, nie tylko mieszkańcom Piły, Ujścia, Wielkopolski Północnej, ale wszystkim tym, którzy korzystają ze szlaków wschód-zachód, północ-południe krzyżujących się właśnie w Pile: tak, zrobimy wam tę obwodnicę albo nie, nie zrobimy wam tej obwodnicy. I skończmy czarować ludzi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Czytaj więcej

Umieść film na stronie
Oceń senatora
Ocena
2
Pozycja w rankingu:
80
Liczba głosów: 24
Sprawdź historię ocen
Pliki cookies w naszym serwisie
Informacji zarejestrowanych "cookies" używamy m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do potrzeb użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące "cookies" w swojej przeglądarce internetowej. Jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia. Zmiana ustawień może ograniczyć funkcjonalność serwisu.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.