Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijPierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej (druk nr 40).
Bardzo dziękuję, panie marszałku.
Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Podatek, którego pobór rząd postanowił przesunąć w związku z toczącym się postępowaniem, jest oczywiście podatkiem. On jest bardzo enigmatycznie nazwany: podatek od sprzedaży detalicznej. Mało kto zdaje sobie sprawę, że będzie to miało wpływ na wysokość cen produktów w sklepach. Według danych ministerstwa ma tym zostać objętych ok. 200 przedsiębiorstw, pewnie również średnich, co oznacza, że nie tylko markety, ale także polskie firmy, które próbują na tym trudnym rynku prowadzić działalność, zostaną uderzone właśnie tym podatkiem. I oczywiście nietrudno sobie wyobrazić, że te polskie firmy, dla których będzie to silny impuls kosztowy, będą chciały przerzucić te koszty na klientów, co oczywiście spowoduje wzrost cen towarów w sklepach.
Panie Ministrze! Czy w związku z tym, że tak naprawdę ten podatek uderza w polskich konsumentów (Dzwonek), w Polaków, którzy kupują w sklepach zwykłe produkty: chleb, masło, mleko, w ogóle zastanawiają się państwo, czy w tej trudnej sytuacji zbliżającego się spowolnienia nie wycofać się z tego podatku? To byłoby działanie rozsądne. Dziękuję bardzo.