Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijPytania w sprawach bieżących.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wszyscy wiemy, że należy dbać o kulturę i, szczególnie w trudnych czasach, twórcom kultury pomagać, bo od tego, czy będziemy mieli kulturę, będzie zależało, jakim będziemy społeczeństwem, jakimi będziemy ludźmi, jak będzie rozwijała się Polska. Wielkie kontrowersje w społeczeństwie wzbudził Fundusz Wsparcia Kultury - nie dlatego, że ten fundusz jest, tylko dlatego, że do opinii publicznej dotarły informacje o niejasnych kryteriach i zasadach rozdziału tych pieniędzy. Na dodatek taka forma, nieskonsultowana ze środowiskami, spowodowała niechęć do środowiska ludzi kultury, ale także wewnętrzne spory. To jest sytuacja bardzo niebezpieczna, bo coś, co miało stać się pomocą, czymś, na co czekają środowiska, co jest bardzo potrzebne i powinno być pilnie wypłacone, spowodowało bardzo niezręczne, niedobre konflikty społeczne. Dzisiaj rzeczywiście ministerstwo kultury na swojej stronie zamieściło podstawowe pytania i odpowiedzi na te pytania, ale to znowu są bardzo lakoniczne, bardzo nieprecyzyjne i bardzo niejasne odpowiedzi, a zarówno my tutaj, w Sejmie, oczekujemy, jak i obywatele i ludzie kultury oczekują jasnych wyjaśnień co do tego, w jaki sposób te środki były przeznaczane, kiedy one dotrą do instytucji czy osób, które tego wsparcia potrzebują, kto oceniał i na jakich zasadach. Dopóki tego wszystkiego nie wyjaśnimy, to ten dobry pomysł funduszu wsparcia będzie budził wielkie wątpliwości. Mam nadzieję, że pani minister wyjaśni nam to szerzej, że wyjaśnienie będzie szersze niż to, co dzisiaj zamieściło ministerstwo kultury.
Może od razu przypomnę: jeszcze pani Katarasińska...
Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Pani Minister! Ja tylko może uzupełnię tutaj i wypunktuję pewne rzeczy, które rzeczywiście są niejasne.
Proszę mi powiedzieć: Kto w ministerstwie wpadł na pomysł, że instytucja kultury, jaką jest teatr czy filharmonia, to jest dokładnie to samo co przedsiębiorstwo, jakim jest agencja impresaryjna, i że można to (Dzwonek) wrzucić do jednego worka, stosując te same zasady?
W ramach drugiego pytania, panie marszałku, bo tak się... Dobrze?
(Poseł Małgorzata Kidawa-Błońska: Już dokończymy.)
Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:
Bardzo proszę.
Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska:
Przepraszam.
A więc ten brak podziału na kategorie spowodował bardzo dużo nieporozumień i myślę, że zaszkodził temu projektowi. To raz.
Dwa. Mam takie pytanie, bo właściwie nie wiem: Czy ten fundusz już działa? Pan minister Gliński go zamroził, ale potem mówił, że nowej listy nie będzie, że to właściwie jakiś promil jest tam nietrafnych decyzji, więc się ręcznie to zmieni. A zatem chciałabym wiedzieć: Kiedy ten fundusz zostanie uruchomiony i czy już jest odmrożony?
Chciałabym też powiedzieć, że kiedy 14 sierpnia komisja kultury pracowała nad tą ustawą, to 3/4 posiedzenia komisji zajęły moje pytania, wspierane przez legislatorów, dlaczego w projekcie jest mowa o jakimś rozporządzeniu, a nie ma nawet ram tego rozporządzenia, dlaczego w ogóle nie wiadomo, że ma powstać fundusz. Cieszymy się, ale czym on będzie, jaka będzie jego rola, jak on będzie działał i dla kogo on będzie - tak naprawdę nie było wiadomo. Kiedy pytaliśmy, dlaczego tylko muzyka, taniec i teatr, bo takie dziedziny były wymienione, to powiedziano: no bo to się wszystko zmieści albo w innych tarczach to będzie.
Ministerstwo kultury miało dużo czasu, by przygotować ten fundusz, i wydaje mi się, pani minister, z przykrością to stwierdzam, że mimo wysiłków instytutu Raszewskiego i Instytutu Muzyki i Tańca cały program został bardzo źle przygotowany, a jeszcze gorzej sprzedany. (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak państwo być może pamiętają, Fundusz Wsparcia Kultury został utworzony w odpowiedzi na postulaty środowiska po pierwszym lockdownie i te postulaty formułowane były w obliczu trudności, jakie zaistniały z powrotem do normalnego funkcjonowania instytucji, ale także przedsiębiorstw powiązanych z branżą. Formalne już ogłoszenie i nabór tego funduszu zbiegły się w czasie z drugą falą zachorowań, co pokazało czy podkreśliło jego palącą potrzebę. Ale należy przy tym zaznaczyć, że celem tego funduszu była głównie aktywizacja rynku w dziedzinie szczególnie dotkniętej przez pandemię, tzn. tam gdzie wydarzenia bądź nie mogły się odbywać z powodu braku widowni, bądź mogły odbywać się w bardzo ograniczonym zakresie, już po tym, kiedy zmniejszono te obostrzenia. I stąd wzięła się koncepcja, że to będą te trzy dziedziny: muzyka, teatr i taniec, czyli te, w których brak widowni bądź tylko częściowa widownia szczególnie mocno dotknęły te przedsięwzięcia.
Celem tego funduszu była, jak podkreślam, aktywizacja tych obszarów branży artystycznej. To nie były cele stricte pomocowe czy socjalne. Do takich celów, np. socjalnego, są osobne instrumenty uruchomione w ministerstwie i podobnie jest, jeśli chodzi o sprawowanie mecenatu nad kulturą. Wspominam o tym, dlatego że w debacie na ten temat te kryteria zostały trochę pomieszane.
Chciałabym się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że kryteria były niejasne. Kryteria były opublikowane w ogłoszeniu o konkursie i można je było wszystkie poznać, a nawet trzeba było poznać, jeżeli się było wnioskodawcą. Przy czym były to kryteria różne wobec różnych grup. Tu odpowiadam na pytanie o włożenie do jednego worka. W pewnym sensie tak - w sensie ogólnej nazwy funduszu, sposobu naboru itd. Natomiast te grupy, które fundusz miał zaspokoić - tzn. instytucje kultury samorządowe, NGOs-y, przedsiębiorcy i wreszcie scenotechnika, którą też tam dołączono - były podzielone na kategorie i w tych kategoriach były nieco inne kryteria, inaczej liczone, a czasem inne, i inna ich weryfikacja.
Fundusz był konsultowany ze środowiskami. W ogóle jego koncepcja powstała w Instytucie Teatralnym w gronie ekspertów reprezentujących wszystkie środowiska teatralne - to jest akurat zespół bardzo, że tak powiem, szeroko obejmujący środowiska teatralne - ale ten fundusz został rozbudowany o dziedziny tańca i muzyki. Był poddany konsultacjom społecznym, ale ta treść rozporządzenia Rady Ministrów była konsultowana publicznie. W konsultacjach brały w nich udział m.in. Polska Izba Techniki Estradowej, Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Artystycznych i Rozrywkowych, Izba Gospodarcza Menedżerów Artystów Polskich.
Operatorami funduszu byli Instytut Teatralny i Instytut Muzyki i Tańca. To, na jakich... Trudno mi udzielić krótkiej odpowiedzi na pytanie, kto to oceniał i jakimi zasadami się kierował. Oceniały to zespoły eksperckie tych instytutów według kryteriów, które były opublikowane i nadal są dostępne na stronach internetowych. (Dzwonek) W skrócie mogę powiedzieć, że to były następujące kryteria: spadek przychodów, udział przychodów z działalności w dziedzinie muzyki...
(Poseł Małgorzata Kidawa-Błońska: Tak.)
(Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska: My te kryteria znamy, pani minister.)
Dobrze, rozumiem, że panie posłanki to znają.
Jeśli chodzi o termin, to w związku z dyskusją, która wskazała czy, powiedziałabym, bardzo nagłośniła - czasem zupełnie bezzasadnie - część tych zarzutów... Niektóre zarzuty zostały nawet publicznie wycofane. Autorzy wycofują niektóre z tych zarzutów, ale ponieważ powstało podejrzenie, że część firm czy wnioskodawców, podmiotów mogła raportować te dane nierzetelnie... My rzeczywiście opieraliśmy się na deklaracjach. To jest zresztą zasada, według której pomoc przydzielana jest w całej Europie. Pozwala to po prostu szybko ją uruchomić. Następnie miało to być weryfikowane na etapie rozliczeń. Trzeba było te deklaracje wtedy rozliczyć. Ponieważ podniesiono kwestię, że wiele firm być może raportowało zarówno poziom strat, jak i swoją kondycję oraz możliwości działania nierzetelnie, wobec tego minister kultury podjął decyzję o ponownej weryfikacji tych wniosków. To są 2064 wnioski. Niestety, ten proces zajmie trochę czasu. Sami nad tym ubolewamy.
(Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska: Wszystkich wniosków?)
Mamy nadzieję, że w ciągu następnego tygodnia zdołamy tego dokonać.
To chyba wszystkie pytania.
(Poseł Małgorzata Kidawa-Błońska: Tak.)
Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:
Na pewno minął cały czas.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wanda Zwinogrodzka:
Padło pytanie, czy to działa. Zadziała, jak tylko zakończy się proces weryfikacji wniosków. Od razu mogę powiedzieć, że na razie zweryfikowano to w nikłym stopniu. Minister o tym mówił, potwierdza przedstawione zarzuty dotyczące konkretnych podmiotów. Rozpoczniemy procedurę realizacji wtedy, kiedy ta weryfikacja zostanie zakończona. Dziękuję bardzo.