Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
Ściągnij
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani marszałek, chciałbym zwrócić się o przerwę i zmianę sposobu prowadzenia obrad. Od wczoraj mamy do czynienia jednak z kuriozalną sytuacją. Dzieją się rzeczy straszne. (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: Jakie?)
(Głos z sali: Pałujecie kobiety, używacie gazu.)
Pani marszałek, może mogłaby pani...
(Głos z sali: Jakie?)
Marszałek:
Proszę państwa, zwracam się w tej chwili... (Poruszenie na sali)
(Poseł Jakub Rutnicki: Rodeo na ulicach urządzacie.)
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Panie pośle, proszę też uspokoić swoich kolegów. Ja uspokoję swoich, dobrze?
(Głos z sali: Będziemy osobno.)
Bardzo proszę.
Poseł Marcin Kierwiński:
Pani marszałek, właśnie w tej... (Poruszenie na sali)
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Marszałek:
Proszę więc nie mieć pretensji. (Poruszenie na sali)
Proszę państwa, pozwólcie panu posłowi... Proszę państwa - i z jednej, i z drugiej strony - proszę pozwolić panu posłowi, jak rozumiem, złożyć wniosek formalny.
Proszę bardzo, panie pośle.
Poseł Marcin Kierwiński:
Pani marszałek, właśnie w tych słowach właściwie wszystko się zawarło, co chciałem w ramach tego wniosku powiedzieć. Pani powiedziała: proszę uspokoić swoich, ja uspokoję swoich. Pani jest marszałkiem nie swoich, tylko polskiego Sejmu. (Oklaski) Pani powinna reagować na to, jeżeli posłowie przychodzą tutaj i mówią, że są przepychani przez policję, niewpuszczani do Sejmu (Dzwonek), że policja ich legitymuje...
Marszałek:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Marcin Kierwiński:
...mimo że są obecne osoby, które zaświadczają, że są posłami.
Marszałek:
Dziękuję, panie pośle.
Złożył pan wniosek formalny o przerwę, panie pośle.
Przegłosujemy ten wniosek.
Poseł Marcin Kierwiński:
Pani marszałek, jeszcze jedno zdanie.
(Głos z sali: Skończ.)
Marszałek:
5 sekund.
Proszę, jedno zdanie, panie pośle. (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: Nie ma.)
Poseł Marcin Kierwiński:
Pani Marszałek! Pani powinna stać na straży polskiego Sejmu. (Oklaski)
(Poseł Anna Paluch: Siadaj.)
(Głos z sali: Nie pajacuj.)
Pani powinna otoczyć opieką każdego parlamentarzystę (Oklaski), niezależnie od tego, z jakiego jest klubu. Jeżeli pani nie żąda wyjaśnień od policji, od pana posła Kaczyńskiego, od pana Wąsika, od pana Kamińskiego na temat tego, co zdarzyło się wczoraj, to naprawdę ogranicza pani swoją władzę. (Oklaski)
(Poseł Barbara Bartuś: Jedno zdanie, panie pośle.)
Pani marszałek, my tylko prosimy panią o to, żeby była pani marszałkiem polskiego Sejmu, a nie marszałkiem PiS-u. (Oklaski)
(Poseł Barbara Bartuś: Panie pośle, pan znowu nadużywa.)