Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024 (druki nr 125 i 144).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Miało być skromniej. Ileż było słusznej krytyki ze strony centrolewu w czasie kampanii wyborczej, że rząd PiS-u był rozpasany, że administracja była rozrośnięta. Przypomnę konkret 70 z waszego programu: zlikwidujemy 42 stanowiska rządowych pełnomocników, zmniejszymy liczbę ministrów i wiceministrów. Czy jeszcze w ogóle to pamiętacie? To jest z waszego programu. Rząd Donalda Tuska liczy już 26 ministrów, to rekord w historii. Łącznie z wiceministrami to już ponad 100 osób.
Powiększyliście budżet KPRM na niebagatelną sumę ponad 2 mld zł. Rozumiem, musieliście znaleźć stanowiska dla koalicyjnej drobnicy, oczywiście, by wydawało im się, że w ogóle traktujecie ich poważnie.
A jak ci ministrowie z rozdzielnika się sprawują? Ostatnio wiceminister klimatu Urszula Zielińska w stachanowskim wzmożeniu zadeklarowała 90-procentową dekarbonizację do 2040 r. Nawet wy musieliście się złapać za głowę, jak szkodliwe jest to dla gospodarki, bo minister Hennig-Kloska nawet się od tego zaczęła odcinać. Nie dziwię się, że jak się ma na głowie przejmowanie państwa i obsadzanie stanowisk po politykach PiS-u swoimi upolitycznionymi kolegami, to trudno jest kontrolować to, jakie głupoty wygadują podwładni.
Apeluję: zabierzcie się do roboty. Uchwalcie ustawy, które obiecaliście: zmieńcie kwotę wolną od podatku, zlikwidujcie podatek Belki, wprowadźcie dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Konfederacja będzie popierać takie ustawy. Jak na razie zajmujecie się tylko i wyłącznie zajmowaniem wygodnych stanowisk po PiS-ie. Dziękuję bardzo.