Rozpatrzenie wniosku w sprawie odwołania członka Rady Mediów Narodowych - Pana Krzysztofa Czabańskiego.
Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Pan poseł Suski już doszedł do wniosku, że przegiął, i to bardzo. (Oklaski) Ta przesada to przyznanie się do tego, w jaki sposób zachowuje się na posiedzeniach komisji kultury, bo jeśli nazywa posłów, cytuję: chamami, debilami - przepraszam państwa za cytat bezpośredni...
(Głos z sali: Bo to człowiek bez kultury.)
...to oznacza, że doskonale wie o tym, że nie ma żadnego argumentu. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Poniosą i pana, bo wobec pana składamy wniosek do komisji etyki. (Oklaski)
(Poseł Jakub Rutnicki: Ojojoj.)
Tymczasem obrażanie ekspertów, którzy robią ekspertyzy dla wysokiej komisji, których było przynajmniej kilka, bo wymieniliśmy z imienia i nazwiska profesorów, którzy przygotowali te ekspertyzy, i cytowanie na posiedzeniu komisji strony, która nie istnieje... Pan sobie wygooglował jakąś stronę, nie wiadomo jaką. Tymczasem pan mecenas mówił po posiedzeniu komisji wyraźnie: nie ma takiej strony, przesłał link, a on po prostu nie istnieje. Więc pan poseł Suski jeszcze się na dodatek mija z prawdą. (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: Kłamie!)
Co jest najważniejsze? Straciliście państwo pamięć, kompletnie wam tę pamięć odebrało i nie pamiętacie, że w 2016 r. Trybunał Konstytucyjny nie był wam do niczego potrzebny i zapomnieliście o tym, że przez 8 lat nikt się do tej ekspertyzy, do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego pod wodzą pana prof. Rzeplińskiego nie odniósł. Jak wam się wtedy nie podobała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, to ją sobie ograbiliście, wyjęliście sobie to, co wam się podoba, stworzyliście sobie Radę Mediów Narodowych, czyli taką spółdzielnię pracy, na czele której postawiliście pana Krzysztofa Czabańskiego.
(Poseł Jakub Rutnicki: Towarzysza.)
Dzisiaj uzasadniamy w sposób absolutny, że pan Krzysztof Czabański ma konflikt interesów. I nie może być tak, jak państwo sobie tutaj wyobrażacie, że będziecie obrażać innych, straszyć, bo słyszymy już takie komentarze, że jesteśmy barbarzyńcami, że będziemy siedzieć, nie wiadomo co jeszcze. Nie, proszę państwa, skończył się czas waszego bezkrytycznego łamania konstytucji, łamania prawa.
(Głos z sali: Tak.)
Skończył się czas waszej samowolki i lekceważenia. (Oklaski) Pan Krzysztof Czabański nie pojawia się ani w Wysokiej Izbie, ani na posiedzeniu komisji, bo nie podoba mu się, jak wytłumaczył w piśmie skierowanym do pana marszałka, koalicja wybrana demokratycznie 15 października. Trudno. Chciałam państwu objaśnić. Nie tylko pan Czabański jest do odwołania, ale cała Rada Mediów Narodowych jest do odwołania i jako instytucja jest do likwidacji. Dziękuję. (Oklaski)