Oświadczenia.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W najbliższy czwartek, 18 stycznia, reprezentanci Kresowian z wielu regionów Polski odprowadzą do wieczności śp. ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego.
Kilkanaście zdań ostatniego ziemskiego pożegnania wygłaszam z mównicy sejmowej w imieniu Kresowian Dolnego Śląska, Kresowian ziemi legnickojeleniogórskiej, głogowskiej, złotoryjskiej, w imieniu środowiska czasopisma ˝Na Rubieży˝ z Wrocławia, w imieniu tygodnika ˝Myśl Polska˝, a także w imieniu Stowarzyszenia Kulturalnego Krajobrazy, których ksiądz był częstym gościem.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski, Polak i Ormianin w jednej osobie, kapłan niezwykły, wyjątkowy, kapłan o wielkiej duszy, wielkich zasługach. Syn, potomek kresowej rodziny z byłego województwa tarnopolskiego. Korościatyn, Buczacz to nazwy związane z historią tej właśnie kresowej rodziny.
Ze względu na ograniczenie czasowe oświadczenia poselskiego zaakcentuję i podkreślę tylko jeden aspekt bogatej osobowości i ofiarnej działalności ks. Isakowicza-Zalewskiego, mianowicie jego walkę o prawdę o ofiarach ludobójstwa dokonanego na ludności polskich Kresów Wschodnich przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1939-1947. (Dzwonek) Był on niestrudzonym głosicielem prawdy o tragicznie, straszliwie... Prawdy o okrutnie pomordowanych obywatelach Rzeczypospolitej, zamordowanych bez bojówkarzy spod znaku OUN-UPA, a często także przez swoich najbliższych sąsiadów.
I dosłownie krótko jeszcze... Pan redaktor Masłoń słusznie zauważył, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski, cytuję: W dążeniu do prawdy wykazywał niesłychaną wprost determinację i odwagę, narażając się wszystkim możnym tego świata.
Wiemy dobrze, że przyświecała mu szlachetna maksyma: nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary, a jego dokonania i rezultaty jego działalności potwierdzają inną piękną dyspozycję intelektualno-moralną sformułowaną przez wybitnego pisarza Włodzimierza Odojewskiego: Prawdy nie da się pogrzebać, bo ona odsłoni się przy pierwszej okazji, wstanie z grobu. Śmierć ks. Isakowicza-Zalewskiego napełniła bólem serca i dusze wszystkich Kresowian. Cześć jego pamięci! Dziękuję bardzo, pani marszałek. (Oklaski)