Informacja Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów na temat powodzi we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, działaniach podjętych w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia.
Panie pośle Sachajko, teraz pan wyszedł.
(Głos z sali: Proszę nie kłamać, jestem, pani poseł.)
Warto przypomnieć, że Prawo i Sprawiedliwość rządziło w latach 2015-2023. W roku 2019 mieszkańcy powiatu kłodzkiego poznali opracowaną na zlecenie Wód Polskich analizę budowy zbiorników, która była wykonana za plecami i nad głowami mieszkańców i samorządów.
(Głos z sali: W jakim trybie to wystąpienie?)
(Głos z sali: Ale swoją wypowiedź proszę prostować.)
Analiza ta pokazywała, panie pośle, wysiedlenia, dlatego mieszkańcy protestowali. Samorządy wtedy podejmowały uchwały negujące to opracowanie, a ponad 80 naukowców i organizacji pozarządowych zostało sygnatariuszami memoriału, który również negatywnie odnosił się do tej analizy, ale jednocześnie pokazywał pożądany kierunek prac nad ochroną przeciwpowodziową. Mówimy o roku 2019. Przedtem, wtedy i 4 lata później rządziło Prawo i Sprawiedliwość i wszystkie kluczowe decyzje w tej sprawie, analizy budowy zbiorników podejmowali ówczesny zarząd Wód Polskich i minister Gróbarczyk (Dzwonek) dzisiaj największy nieobecny na tej sali, który powiedział, że jest czymś nieodpowiedzialnym zaplanowanie kolejnych dziewięciu zbiorników, jak to mówią, chyba psu na budę. Działo się to wtedy przy wsparciu dwojga ministrów: Dworczyka i Zalewskiej, którzy mówili, że nie będzie wysiedleń w celu budowy nowych zbiorników. Minęły lata 2019, 2020, 2021, 2022 i 2023 rząd PiS nie podjął dyskusji ani działań na rzecz ochrony przeciwpowodziowej i zostawił mieszkańców i nie wrócił do rozmowy, bo nie zrobił już nic.
(Głos z sali: Nie ma pani wstydu, wstydu pani nie ma.)
(Głos z sali: Mikrofon, pani marszałek.)
Dziś wasz hejt i kłamstwa nie pomogą, bo ludziom zalanym przez wielką wodę nie pomogą w ratowaniu ich dobytku i ukojeniu smutku. Desperacja.
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Pani marszałek, dziękuję bardzo.
Poseł Monika Wielichowska:
Dziś wasze krzyki to desperacja. Wasze kłamstwa przykryją fakty, a hejt to tylko hejt. Dziś liczy się pomoc, dziś liczy się odbudowa.
(Głos z sali: Pani marszałek, co z tym czasem?)
(Głos z sali: Bez wstydu.)
(Głos z sali: Ile czasu jeszcze pani marszałek?)
Ja was wszystkich zapraszam do Ołdrzychowic Kłodzkich, do Kłodzka, do Stronia, do moich sąsiadów...
(Wicemarszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie, oklaski)
(Część posłów skanduje! Przeproś! Przeproś! Przeproś!)