Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych (druki nr 558 i 558-A).
Pani Marszałek! Szanowni Państwo! W imieniu klubu Lewicy chciałbym przedstawić państwu stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych, druki nr 558 i 558-A.
Faktycznie, projekt jest bardzo obszerny, ale mam takie wrażenie, że jest nie do końca dopracowany i lekko chaotyczny. Według wnioskodawców nadrzędnym celem projektu jest poszerzenie wolności obywateli, w tym przedsiębiorców. Być może idea jest słuszna, ale diabeł oczywiście tkwi w szczegółach. I tak wnioskodawcy informują, że w konsekwencji zapisy tej ustawy wprowadzają zmiany w blisko 30 ustawach, 27, jednakże w wielu sytuacjach nie informują nas oni o skutkach finansowych, które niosą za sobą te zmiany, zarówno dla budżetu państwa, jak i dla samych obywateli czy też samorządów. Oczywiście my np. takich zmian nie możemy poprzeć.
Jako przykład podam art. 11 projektu, gdzie jest proponowana zmiana w ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Proponowana jest likwidacja ograniczenia czasowego - w tej chwili jest do 36 miesięcy kalendarzowych w ciągu ostatnich 60 miesięcy, podczas których możliwe jest korzystanie z tzw. małego ZUS plus. Gdyby proponowana zmiana przepisu weszła w życie, ulga mały ZUS plus przysługiwałaby uprawnionym przedsiębiorcom bezterminowo, a to byłaby zmiana bezpośrednio wpływająca na przyszły stan Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i w konsekwencji szerzej - finansów państwa. Tutaj ewidentnie nawet wnioskodawca nie wskazuje wysokości ubytków w budżecie państwa z tego tytułu. Wnioskodawca nie informuje także potencjalnych osób, które z tego zapisu skorzystają, o skutkach finansowych w przyszłości dla samych zainteresowanych, a wynikających z płacenia niższych składek, które niewątpliwie obniżą wysokość otrzymywanych środków w przyszłości przez tych przedsiębiorców, a w skrajnych przypadkach mogą nawet doprowadzić do nieuzyskania przez ubezpieczonego uprawnień do najniższego świadczenia emerytalnego. Taki zapis nie tylko ogranicza biurokrację, ale przede wszystkim ma destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie całego systemu emerytalnego.
Ale żeby nie było tak, że wszystkie te zapisy idą w złym kierunku. Bo tak nie jest. Są propozycje, które warte są zastanowienia, jak choćby przyznanie radom gmin kompetencji do częściowego zwalniania z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, jeżeli właściciel nieruchomości nie wytwarza popiołów paleniskowych. To może stanowić zachętę do zmiany stosowanych systemów ogrzewania na bardziej ekologiczne, takie, w których nie są wytwarzane popioły paleniskowe. Przyczyni się to nie tylko do ochrony środowiska, ale także pozwoli mieszkańcom na realne oszczędności.
Niemniej jednak, gdy patrzy się na ogół proponowanych zmian i po zapoznaniu się z opiniami Związku Powiatów Polskich, Polskiej Izby Ubezpieczeń, Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, większość tych zmian niesie za sobą konsekwencje finansowe zarówno dla budżetu państwa, jak i dla budżetów JST. Brak na tym etapie choćby podstawowych wyliczeń niosących te konsekwencje finansowe powoduje, że nie jesteśmy w stanie oszacować dzisiaj skutków, które zapisy te za sobą będą niosły. Dlatego konieczne jest dostarczenie choćby przybliżonych wyliczeń kwotowych dla proponowanych zmian w przepisach.
Tak jak przedstawiciele poprzednich klubów uznajemy jednak, że warto nad tym projektem popracować, i będziemy głosowali za skierowaniem go do dalszych prac w komisjach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)