Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! W zasadzie mógłbym streścić to pytanie do jednego zdania: Czy państwu nie jest wstyd? Jako poseł ziemi opolskiej zostałem poproszony przez mieszkańców, żeby zapytać rząd, dlaczego tej pomocy nie ma. Czy brakuje wam empatii, wyobraźni czy kompetencji? To jest tak, że nie chodzi, panie ministrze, o to, co pan opowiada na temat odszkodowań w wysokości 1 tys. zł, 2 tys. zł czy 8 tys. zł, tych pojedynczych odszkodowań w wyższych kwotach, tylko o tysiącach poszkodowanych mieszkańców mojego województwa, z którego jestem posłem, którzy ciągle, mimo że minęły już 2 miesiące, nie otrzymali odszkodowań w kwotach, które wyście obiecywali. Gdzie brakuje tej wyobraźni? Bo kwestii wrażliwości nie oceniam, to są kwestie moralne. Natomiast gdzie brakuje tej wyobraźni? Minęły 2 miesiące, zbliża się zima, zbliżają się święta Bożego Narodzenia i ci mieszkańcy poszkodowani także chcą normalnie spędzać te święta, chcą wiedzieć, jaka jest perspektywa powrotu do względnej normalności. Tej perspektywy nie ma. 2 miesiące.
Wie pan, byłem wiceministrem obrony narodowej w czasach kryzysów. Pandemia, klęski żywiołowe, wojna na Ukrainie, kryzys uchodźczy, kryzys węglowy. Nie do pomyślenia było za rządów Zjednoczonej Prawicy, żeby ludzie czekali tak długo na pomoc państwa polskiego, żeby państwo polskie było nieobecne. Pomijam oczywiście wizyty oficjeli. One są z pewnością bardzo cenne dla ich social mediów, ale nie dla stanu tych terenów, które zostały pokrzywdzone, nie dla sytuacji życiowej mieszkańców województwa opolskiego i dolnośląskiego.
Stąd, panie ministrze, pytanie konkretne nie dotyczy tego, kiedy zaczęliście wypłacać odszkodowania (Dzwonek), tylko tego, kiedy skończycie wypłacać odszkodowania. Kiedy ostatni mieszkaniec poszkodowany, który się kwalifikuje do pomocy, otrzyma pomoc państwa w wysokości 100 tys. zł lub 200 tys. zł, jaką im obiecaliście? Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Myślę, że pomoc osobom dotkniętym powodzią leży na sercu wszystkim z nas i staramy się tę sytuację poprawić. Otóż chciałem powiedzieć, że dotychczas, jeśli chodzi o środki, które przekazaliśmy na tereny powodziowe, to jest zaangażowana kwota 2160 mln zł. Kwota olbrzymia. Ona dzieli się na część dotyczącą zarówno pomocy przedsiębiorcom, pomocy dotyczącej odbudowy dzisiejszej infrastruktury będącej w gestii gmin, jak również kwestii powodziowej. Mówię o pomocy osobom, które utraciły mieszkania albo oczekują na poprawę swoich warunków poprzez osuszenie. Chciałem powiedzieć, że na te cele dzisiaj przeznaczyliśmy 762 mln zł. To są środki zarówno na te cele, o których pan wspominał, mówiąc, że 1 tys. zł, 2 tys. zł, 8 tys. zł nie są kwotami znacznymi, ale to były kwoty, które były uruchomione w pierwotnej wersji jako zadośćuczynienie na ten moment, zanim rozpoczniemy wypłacać tę drugą część zasiłków w wysokości do 200 tys. zł i do 100 tys. zł. I tutaj mamy wypłaty dla 105 tys. rodzin. Za każdą tą rodziną stoi decyzja ośrodka pomocy społecznej w postaci decyzji administracyjnej i pan jako były urzędnik wie, że taka decyzja musi być wydawana. Zdajemy sobie sprawę z niemożności, z pewnej niewydolności samorządów w realizacji tych zadań. Chodzi o to, że większość pracowników, która kiedyś wydawała decyzje dotyczące 1 tys. zł, 2 tys. zł, 8 tys. zł, dzisiaj musi wydawać decyzje dotyczące również 100 tys. zł i 200 tys. zł.
Odnośnie do kwestii związanej z wypłatą jedynki, dwójki i ósemki - mówię tak w uproszczeniu - wymagało to tylko zgłoszenia, informacji o tym, że nie zamieszkuje się budynku, który uległ zniszczeniu w wyniku powodzi albo został dotknięty powodzią. Co do kwestii związanej z kwotą 100 tys. zł i 200 tys. zł, to jak państwo wiecie, zgodnie z przepisami, które były również uchwalone za państwa czasów, potrzebne jest przeprowadzenie wywiadu środowiskowego i sporządzenie określonego protokółu z udziałem pracowników miejskiego ośrodka pomocy społecznej i osoby, która zna się na rzeczoznawstwie, jeśli chodzi o wycenę szkód. Takie protokóły zostały w większości gmin dzisiaj już zrobione i są przygotowywane wypłaty. Oczywiście dla nas ta kwota jest niezadowalająca i liczba osób też jest niezadowalająca. Na dzień dzisiejszy na godz. 8 rano dla 3135 osób, rodzin, które złożyły wnioski, środki finansowe trafiły od wojewodów na konta gmin, które to realizują. I mam nadzieję, że w dniu dzisiejszym zamkną tę liczbę. Wczoraj i przedwczoraj na konta wojewody opolskiego i wojewody dolnośląskiego trafiło kolejne 200 mln zł na zasiłki do 200 tys. zł i do 100 tys. zł. Wypłaty zależą tylko od kwestii wniosków złożonych przez samorządy gminne. Na tereny gminne oddelegowujemy również pracowników z innych województw, żeby mogli pomóc osobom w weryfikacji tych wniosków.
Chciałbym powiedzieć również, że jeśli chodzi o kwestię weryfikacji wniosków, to dokonujemy zmiany w trybie kolejnej nowelizacji. Otóż w tej ustawie, nad którą państwo debatowaliście wczoraj i nad którą wczoraj była też debata na posiedzeniu komisji, dokonujemy możliwości wypłaty zaliczki w kwocie 50 tys. zł bez potrzeby pełnej weryfikacji wniosku. A więc zanim jeszcze środki z tego wniosku zostaną wypłacone, będzie możliwość wypłaty 50 tys. zł, chyba że osoba, która zabiega o te pieniądze, stwierdzi, że stan zniszczenia jej lokalu mieszkalnego, lokalu czy - powiedzmy - budynku, nie przekracza 50 tys. zł, bo wtedy będzie pisała wniosek o niższą kwotę. Ten zapis powinien być przyjęty przez Sejm i przez Senat jeszcze w tym tygodniu, tak żeby prezydent to podpisał. Jeśli nie uda się zrealizować pozostałej części, gminy będą mogły od razu wypłacać tę kwotę tam, gdzie mają już złożone wnioski.
Podam przykładowo gminy, które zadeklarowały swoje wypłaty. Jeśli chodzi o Lewin Brzeski, to w tej chwili w Lewinie Brzeskim wypłaciliśmy 7800 tys. zł i to są środki dla 115 rodzin. Według deklaracji pana burmistrza do końca listopada 756 rodzin otrzyma wszystkie środki finansowe. Jeśli chodzi o Nysę, to w tej chwili zaangażowanych jest 14 648 tys. zł i te środki dotyczą 228 rodzin. Pozostałe 700 rodzin ma uzyskać środki, według zapewnień pana burmistrza, do końca listopada. Jeśli chodzi o Głuchołazy, to tutaj mamy większy problem. 105 rodzin otrzymało pomoc, nie otrzymało jej jeszcze ponad 1 tys. osób. W tym przypadku skierowano kolejnych 30 pracowników spoza województwa opolskiego, część jest z województwa opolskiego i część z dolnośląskiego, żeby pomagali gminie, jeśli chodzi o kwestię wniosków.
Ze strony rządu nie ma żadnego problemu z przekazywaniem środków finansowych. Tak samo są przekazywane środki finansowe na odbudowę. Jest również zapewnienie ze strony Ministerstwa Finansów, jeśli chodzi o promesy na rok 2025, w przypadku gdy inwestycja zostanie rozpoczęta w tym roku, a będzie kończona w roku przyszłym.
Chciałbym powiedzieć, że dokonujemy w tej ustawie również zmian. Jak państwo wiecie, gminy, które wnioskują o dotację na odbudowę obiektów, a zgodnie z prawem, z przyjętymi zapisami dotacja wynosi 80%, muszą mieć 20% wkładu własnego. W nowelizowanej ustawie, która powinna zacząć działać od przyszłego tygodnia, ta dotacja może być na poziomie 100%, czyli całości wartości zadania, które gmina będzie miała do realizacji w ramach odbudowy. Zdajemy sobie sprawę, że w większości gmin środki finansowe nie wystarczą na wkład własny. Robimy wszystko, żeby tę procedurę przyspieszyć. Zdajemy sobie sprawę, że ten problem leży w znacznej części niestety po stronie samorządów, które realizując przy okazji zadania związane z wypłatą 1 tys. zł, 2 tys. zł i 8 tys. zł, mają problemy, jeśli chodzi o kwestie związane z przygotowaniem wniosków dotyczących odbudowy. (Dzwonek) Chcielibyśmy, aby - można powiedzieć - w 80% ten problem został rozwiązany do końca listopada, a jak pan wie, zgodnie z przyjętymi wytycznymi, każda z osób, która dzisiaj zabiega o środki finansowe, może składać wnioski do 5 marca roku przyszłego, czyli roku 2025. Dziękuję bardzo.
Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Powtórzę pytanie: Kiedy ostatni poszkodowany, który kwalifikuje się do pomocy i złożył taki wniosek, otrzyma odszkodowanie związane z powodzią? Kiedy ostatni? Wiem, bardzo łatwo jest z perspektywy tej Izby i pracy w rządzie mówić o miliardach złotych, o milionach złotych, o 80%, różnego rodzaju wskaźnikach. Wiem, bo zajmowałem się tym jako sekretarz stanu. Ale nie zapominajmy z perspektywy tej ciepłej i wygodnej Izby, że każdy obywatel jest ważny, każdy. I do ostatniego obywatela będziemy się upominać o te odszkodowania. Nie interesuje mnie więc odpowiedź na pytanie, kiedy 80% poszkodowanych otrzyma te odszkodowania, tylko kiedy 100% je otrzyma. Kiedy ostatni poszkodowany otrzyma pomoc państwa polskiego? Rola samorządów to jedno, ale pamiętajmy, że jesteśmy razem administracją publiczną (Dzwonek), rząd i samorząd. Jest olbrzymie pole do popisu dla rządu, żeby wesprzeć samorządy, żeby wysłać pracowników urzędów wojewódzkich z innych, nieposzkodowanych województw. Jest wiele różnych opcji, jak można pomóc samorządom w realizacji tego zadania. Zawiedliście państwo jako rząd samorządy i mieszkańców województw opolskiego i dolnośląskiego, jeśli chodzi o przygotowanie do powodzi. Proszę, nie zawiedźcie ich, jeśli chodzi o wypłaty tych odszkodowań.
Pytania w sprawach bieżących.
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie Pośle! Odpowiem bardzo krótko. Wysyłamy w tej chwili dodatkowe osoby na tereny powodziowe. Środki z ostatniego wniosku zostaną wypłacone wtedy, kiedy otrzymam ostatni wniosek z gminy. I tu apeluję przede wszystkim do samorządów. Kiedy ostatni wniosek trafi do wojewodów, wypłacę każdą złotówkę. Nie ma żadnego problemu ze środkami finansowymi. Jak zapewnił rząd Donalda Tuska, rząd 15 października, posiadamy środki finansowe. Kolejna kwota z rezerwy została uruchomiona, kolejny miliard i w dniu, w którym samorząd złoży mi ostatni wniosek, tego samego dnia jestem gotowy przekazać pieniądze. W związku z tym dzisiaj i jutro są jeszcze spotkania z wojewodami, samorządami i będziemy rozmawiali, w jaki sposób uruchomić zaliczki, w jaki sposób przyspieszyć procedurę. Tego samego dnia, w którym ostatni wniosek trafi do mnie z samorządu, środki finansowe trafią na konto samorządu do wypłaty. A więc tylko mój apel...
I oczywiście zgadzam się z panem. Po prostu zrobimy wszystko z samorządami, z wojewodami, żeby jak najszybciej wysłać pracowników, żeby każdy wniosek został zweryfikowany i żeby po prostu w grudniu załatwić sprawę i wypłacić wszystkie środki finansowe, na pewno przed gwiazdką, choć, jak powiedziałem, osoby mają prawo składać te wnioski do 5 marca przyszłego roku. Jeżeli więc ktoś odbudowuje, nie ma czasu i po prostu z tym wnioskiem nie poszedł, to ma czas do 5 marca, ale będziemy chcieli to wszystko zrobić jeszcze w listopadzie. Natomiast środki z ostatniego wniosku zostaną wypłacone wtedy, kiedy dostanę ostatni wniosek z gminy dotyczący zapotrzebowania finansowego. Dziękuję bardzo.