Informacja bieżąca.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Cztery słowa: osiedle Mileszki, Wiączyń, Dmosin, Brzeziny. Mieszkańcy tych podłódzkich miejscowości i osiedla od kilku lat żyją na bombie z opóźnionym zapłonem. Dzięki panu Horale, który w przeciwieństwie do ministra Laska nawet się tam nie pofatygował, bo nie miał odwagi spojrzeć w oczy ludziom, których chciał bestialsko, bandycko wywłaszczyć. Więc, po pierwsze, dziękuję ministrowi Laskowi, bo on znalazł czas, by z tymi ludźmi się spotkać i porozmawiać.
Pytam, czy prawdą jest, że zarząd spółki CPK, który zobowiązał jej pracowników oraz wszystkich wykonawców studiów techniczno-ekonomiczno-środowiskowych dla linii kolejowych CPK do realizowania szeroko zakrojonych konsultacji społecznych, pewnego dnia, tak po prostu, zakazał ich przeprowadzenia i nakazał wycofać się z tych wszczętych konsultacji. Czy prawdą jest, że dom jednego rolnika spółka wyceniła najpierw na 3200 zł, a gdy sprawa nagle wybuchła, na 32 tys. zł. (Dzwonek)
(Głos z sali: Przecież to był fake.)
Czemu PiS pyta dziś o zasadność budowy? Czy prawdą jest, że regionalni pełnomocnicy w województwach zarabiali po 15-20 tys. zł? Czy byli we wszystkich województwach? Czy prawdą jest, że prezes CPK zarabiał 66 tys. zł? Jego odprawa to 150 tys. zł, dodatkowo 100-procentowo płatne wynagrodzenie z zakazem konkurencji przez okres 6 miesięcy.
Szanowni Państwo! Pan, panie ministrze, mówił o tym, że harmonogram jest błędny, o 6-7 lat, i jest płatne postojowe. Panie ministrze, ja pytam, czy to czasem nie oznaczało...
(Poseł Barbara Bartuś: No bez przesady, 36 sekund, druga minuta, pani poseł.)
...świadomie zaplanowanego, zorganizowanego systemu wyprowadzania środków publicznych na postojowe? Dziękuję bardzo. (Oklaski)