Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Trudno na błazenadę i hipokryzję nie reagować. Pan minister Telus dotychczas w tej pierwszej roli dał się poznać, natomiast teraz w rolę hipokryty wchodzi. Panie pośle Telus, cytat z Janusza Wojciechowskiego na poprzednim posiedzeniu Sejmu już padł, że zielony ład to jest program PiS-u przeniesiony do Brukseli - to jest pierwsza rzecz w kontekście tego, co pan mówił. (Oklaski)
Ale ja chcę, Wysoka Izbo, jeszcze przypomnieć cytat prezesa Kaczyńskiego, który powiedział, że przecież napływ zboża z Ukrainy nikomu nie grozi. Panie prezesie, jednak zagroził.
Dzisiaj rolnicy są na ulicach przez to, że tego zboża przyjechało do Polski 10 mln t.
(Głos z sali: A teraz nie jedzie?)
Nikt z nas, ani premier Kosiniak, ani jakikolwiek polityk z tej sceny politycznej nie tolerował wjazdu 10 mln t, tylko wy. Miejcie odwagę dzisiaj stanąć przed rolnikami, a nie hipokryzję uprawiać. Prawda jest taka: zmarnowaliście 2 lata, które mogły zapobiec (Dzwonek) ruinie cenowej, która jest dzisiaj. Nie przerzucajcie na innych odpowiedzialności.
(Poseł Anna Kwiecień: Polskie Młyny.)
Bałagan, drodzy państwo, jest szybko i łatwo zrobić. Sprzątanie musi trochę potrwać i wymaga czasu. Dziękuję. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
(Poseł Jacek Ozdoba: Panie marszałku, czy można?)