Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (druki nr 118 i 118-B).
Bardzo dziękuję.
Szanowny Panie Marszałku! Panie, Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Jest takie znane powiedzenie, że wystraszony złodziej najgłośniej krzyczy: Łapać złodzieja! I kiedy słuchałem występujących przedstawicieli PiS-u, to zauważyłem, że potwierdzacie aktualność i adekwatność tego powiedzenia. Po kolei odniosę się tylko do kilku wypowiedzi - odpowiadając, panie marszałku, na prośbę o zwięzłość - najbardziej potwierdzających tę regułę, to powiedzenie, o którym przed chwilą mówiłem.
Na początek pan były minister Kaleta. Dużo wymieniał przez różne przypadki słowo ˝patologia˝. To ja panu powiem, panie były ministrze, że dla mnie w kontekście KRS-u, o którym mówimy, właśnie megapatologią są te kwoty, które zostały wydojone za działalność pana koleżanek i kolegów w tym nielegalnym ciele, jakim jest neo-KRS. Dla mnie megapatologią jest to, że w części wymiaru sprawiedliwości działa grupa hejterska, która wyznaczyła sobie jedno zadanie: oczerniać, szantażować, ubliżać swoim niewygodnym kolegom sędziom czy prokuratorom. To jest dramat.
(Głos z sali: Iustitia!)
Dla mnie megapatologią, panie były ministrze Kaleta, były awanse, które dawaliście, jakieś wzięte z sufitu metody awansowania w niebywały sposób tych, którzy byli lojalni, tych, którzy w jakiś sposób zasłużyli się po linii politycznej. To były megapatologie.
Pan były minister Schreiber, pan minister Horała też dużo utyskiwali, ubierali się wręcz w szaty jakichś ofiar represji. (Gwar na sali, dzwonek) Ja obu panom ministrom na jedną rzecz zwracam uwagę. Bardzo często przywoływaliście Niemcy, które nagle są dla was wzorem, jeśli chodzi o sposób postępowania, bo tam politycy wybierają sędziów.
(Głos z sali: Tak jest przecież.)
(Głos z sali: Nie kłam!)
Tylko tam tak zapisano w konstytucji - i to jest jednak wielka różnica.
Nie dziwie się, że posłowie, którzy mieli rzadko do czynienia z tymi sprawami, nie znają się na prawie konstytucyjnym, mogą powtarzać te rzeczy o modelu niemieckim czy hiszpańskim, bo nagle wszystko jest w Europie tak, jak trzeba, gdy potrzeba przywoływać ten przykład. U nas mogliście jak najbardziej 100% członków KRS-u wybierać przez Sejm, nie byłoby z tym problemu. Tylko mając 8 lat możliwości na zmianę zapisu konstytucji, jeśli chodzi o wybór i kształtowanie KRS-u, nie zrobiliście tego. Dlaczego? Bo nie mieliście większości konstytucyjnej. Nie mieliście większości konstytucyjnej, która pozwoliłaby wam te zmiany wpisać.
W przeciwieństwie do was my absolutnie nie nadajemy tej procedowanej dzisiaj uchwale rangi aktu prawa, absolutnie. (Poruszenie na sali)
(Poseł Bożena Borys-Szopa: Wczoraj też to mówiliście.)
To wy sobie coś wyobraziliście. Znowu swoją miarą przedstawiciele PiS-u próbują opisywać rzeczywistość. Gdy oni uchwałą Sejmu unieważniali 8 lat temu wybór sędziów do Trybunału Konstytucyjnego, to było super, a dzisiaj patrzą przez pryzmat własnych działań na wszystko, co ich otacza.
(Głos z sali: Jak panu nie wstyd?)
Ta dzisiejsza uchwała wychodzi naprzeciw oczekiwaniu wielu milionów Polek i Polaków, którzy w minionych wyborach do polskiego Sejmu i Senatu powiedzieli: Dość tolerowania tej patologii, która została stworzona przez PiS w wymiarze sprawiedliwości. I nie dziwcie się dzisiaj - każde zdanie tej uchwały dokładnie odpowiada temu oczekiwaniu, żeby nie wstydzić się dzisiaj w rodzinie krajów europejskich regulacji, które określają wymiar sprawiedliwości, żebyśmy przez wasze pseudoreformy nie musieli liczyć w miliardach straty, które ponosimy.
Panie Marszałku! Jeśli pan pozwoli, ostatnie zdanie. Jest jeden człowiek, który bardzo jasno wiele o tym pisze, nazywa się Marek Kubala. To jest były przedsiębiorca ze Śląska. On publicznie wiele razy pisał o tym, że uwierzył przed 2015 r. w zapewnienia Zbigniewa Ziobry o reformie wymiaru sprawiedliwości, o zrobieniu porządku z wymiarem sprawiedliwości, o przywróceniu wymiaru sprawiedliwości ludziom. Odsyłam, Wysoka Izbo, do tego, co dzisiaj pan Marek Kubala ma do powiedzenia o PiS-ie i o tych reformach. Nazywa je wprost oszustwem. Oszustwem wobec ludzi, którzy zawierzyli i uwierzyli w to, że sądownictwo może być lepsze. Przestrzega przed wami dzisiaj, żebyście nie nabierali kolejnych Polaków. Nie mieliście pomysłu na zmianę, na reformy w wymiarze sprawiedliwości. Wielu dzisiaj, tak jak pan Marek Kubala, czuje się oszukanych, bo sądy jak były niedostępne, tak są, tylko jeszcze dwa razy dłużej czeka się na sprawę. I są jeszcze bardziej niedostępne, bo dużo droższe niż wtedy. To jest cała prawda o tym, co zrobiliście w wymiarze sprawiedliwości. Dlatego czas to zmienić.
Tą uchwałą zaczynamy kolejne kroki zmierzające do zmiany wymiaru sprawiedliwości, przywrócenia go ludziom, Polakom. Dziękuję, panie marszałku. (Oklaski)
(Poseł Elżbieta Witek: Stan wojenny wprowadźcie jeszcze.)
(Przewodnictwo w obradach obejmuje marszałek Sejmu Szymon Hołownia)