Szanowny Panie Marszałku! Nieobecny Panie Premierze! Składam wniosek formalny o przerwę i informację premiera o stanie finansów Polski wraz z rzeczywistym długiem, deficytem i wydatkami państwa. Polska tonie jak Titanic, gdzie elita bawiła się do ostatniej chwili, ignorując katastrofę. Dzisiaj rząd bawi się danymi, statystykami, mydląc oczy Polakom. A statek o nazwie Polska wali w górę lodową długu i zadłużenia. Ostatnie dane GUS ujawniają rekordowy deficyt sektora finansów publicznych w 2024 r. na poziomie 6,6% PKB. Koszty obsługi długu to było 94 mld zł, a zadłużenie Polski przekroczyło 2 bln zł.
Panie Premierze! Pan nie jest zarządcą prywatnej spółki. Pan jest opłacany przez naród polski, który nie życzy sobie być okłamywanym. Dziś decyduje pan, czy Polska będzie bankrutem na kolanach przed międzynarodowymi instytucjami finansowymi. (Dzwonek)
(Głos z sali: Czas!)
Czy wy chcecie przejść do historii jako ci, którzy pogrzebali Polskę?
(Poseł Krystyna Skowrońska: Pan nie chce 800+...)