Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny (druki nr 808 i 844).
Wysoka Izbo! Mało was, a kierownik patrzy. (Oklaski)
(Głosy z sali: Ha, ha, ha!)
Powinna pani stracić stanowisko. A dlaczego? Bo jest pani najgorszym ministrem zdrowia w XXI w.
(Część posłów skanduje: Respiratory! Respiratory! Respiratory!)
Tłumaczy się pani tym, że nie da się wszystkiego naprawić od razu, ale pani nie naprawiła nic. Nie ma pani wizji, nie ma pani politycznej mocy i nie ma pani nawet tej słynnej czarodziejskiej różdżki. Przespała pani 11 miesięcy i pani czas się skończył. Ten eksperyment na polskich szpitalach i przychodniach premierowi po prostu nie wyszedł i teraz czas na zmiany. Nie zrealizowała pani niczego ze 100 konkretów w dziale: zdrowie. Zamiast prawdziwej rejestracji mamy wydmuszkę: 14 miejsc do kardiologa, 10 na mammografię, 6 na cytologię, czyli nawet nie jedno w województwie. To będzie kompromitacja na miarę 0,5 mld zł, które wydaliście na e-recepty w waszej poprzedniej kadencji. I ile ich wystawiono? Zero.
(Głos z sali: To tyle co respiratorów.)
Nie wprowadziliście bonów na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży. Zamiast zniesienia limitów znieśliście w ogóle przyjęcia do szpitali w listopadzie i grudniu. Pacjenci są odsyłani z kwitkiem w całej Polsce, i to już nie są pojedyncze przypadki. To prawdziwa plaga, to dżuma, o której mówiła pani minister Sójka. To nie tylko endoprotezy, które z braku medycznej wiedzy pani minister określiła mianem zabiegów, na które można poczekać. To też programy lekowe, w których brak podania leków może oznaczać wyrok śmierci. To są fakty. O tym piszą szpitale, też z waszych okręgów. A jeśli chodzi o endoprotezy, to warto przypomnieć skandal z płaceniem za nie na Śląsku, gdzie największe kwoty nadwykonań kto dostał? Pierwsze miejsce: szpital ministra Szafranowicza, drugie miejsce: szpital ministra Koniecznego i trzecie miejsce: szpital dyrektor biura pani minister. Ale słyszymy, że to przypadek i tak właśnie musi być.
(Głos z sali: Ooo...)
(Głos z sali: Skandal!)
Poseł Witek, były kontroler NIK-u, uśmiecha się, bo wie, czym pachną takie przypadki. Zamiast powiatowych centrów zdrowia zaplanowaliście zdegradowanie do tego poziomu szpitali powiatowych, które chcecie pozbawić oddziałów zabiegowych i porodówek. Dzisiaj pani mówi, że nie planowała pani ich likwidować, ale gdyby tak było, to czemu dwa razy zmieniał się przepis w tej sprawie? Chwalicie się odblokowaniem KPO, ale fakty są takie, że do szpitali nie trafiła jeszcze z niego ani złotówka.
(Głos z sali: Tak jest.)
O geriatrach, których też obiecywaliście, nawet nie wspomnę.
Ponieważ nie spełnia pani obietnic, rządzi pani przez podziały. Powiedziała pani, że są lekarze, którzy przedstawiają fakturę na 300 tys. zł. Wszyscy wiemy, że chodziło o to, żeby podzielić środowisko i doprowadzić do tego, żeby zlikwidować podwyżki dla medyków. A to z pani wyboru są podwyżki procentowe i ten, kto dostaje minimalne wynagrodzenie 10 tys. zł, dostaje 500 zł podwyżki. A ten, którego pani przykład podała, który miał 300 tys., dostanie 15 tys. więcej. Takie są skutki pani polityki.
(Głos z sali: Nie.)
Likwidację porodówek chciała pani obronić, atakując medyków z mniejszych ośrodków, że nie oferują wymaganej jakości. Przy tym Fundacja Rodzić po Ludzku mówi, że z 31 najlepszych porodówek w Polsce siedem nie spełniałoby tego kryterium Leszczyny.
Oskarżyła pani Prawo i Sprawiedliwość o to, że prywatyzowało służbę zdrowia, a fakty są takie, że w 2015 r. 30% to były wydatki prywatne, a w 2022 spadły do 26%. Te spadki zakończyły się wraz z powołaniem pani na stanowisko ministra zdrowia. To zresztą najpopularniejsza z pani wymówek: bo Prawo i Sprawiedliwość. Gdyby dzisiaj idąc do Sejmu, wdepnęła pani w kałużę, też usłyszelibyśmy, że to kałuża PiS-owska.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
(Głos z sali: Ze Śląska.)
Mówiła pani, że to wotum jest z powodu wprowadzenia in vitro. Ja głosowałem za in vitro, a dzisiaj będę głosował za pani odwołaniem. Tak będzie głosował cały klub Prawa i Sprawiedliwości, i to nie z powodu poglądów, tylko z powodu zapaści, do której doprowadziła pani system ochrony zdrowia. Dziękuję. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)