Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 611).
Pani Marszałkini! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Procedujemy dzisiaj ponownie nad projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny. Projekt już raz przeszedł przez Sejm, niestety pomimo porozumienia, które osiągnęliśmy w Komisji Nadzwyczajnej, nie znaleźliśmy większości dla tego projektu w głosowaniu 12 lipca. Dla Koalicji Obywatelskiej prawa kobiet i obietnice złożone naszym wyborczyniom są niezwykle ważne, dlatego zdecydowaliśmy się na to, aby kolejna próba zmiany Kodeksu karnego była wspólnym działaniem Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Dziękujemy również za poparcie tego projektu posłankom Trzeciej Drogi, które się pod nim podpisały.
Według obecnie obowiązującego prawa przerwanie cudzej ciąży i pomoc w tym jest przestępstwem, za które grozi kara do 3 lat więzienia, a jeśli płód jest dojrzały - do 8 lat więzienia. Wyjątek stanowią te dwie przesłanki z ustawy z 1993 r.: ciąża z gwałtu i zagrożenie zdrowia lub życia ciężarnej. Karana jest też pomoc w przerwaniu ciąży niezgodna z warunkami wskazanymi w ustawie. Nie można pomóc zgwałconej kobiecie, jeśli nie ma ona zaświadczenia od prokuratora i aborcji nie wykonuje lekarz. W rezultacie kobiety boją się zwrócić o pomoc, a za wsparcie w przerwaniu ciąży córki karane są matki, natomiast mężczyźni ponoszą karę za pomoc żonom czy partnerkom.
Takie prawo ma bardzo konkretne skutki i konsekwencje dla konkretnych ludzi. Szesnastolatka z Kędzierzyna-Koźla zaszła w ciążę. Jej matka zamówiła przez Internet tabletki, które przerwały ciążę. Sprawa wyszła na jaw po wizycie kuratora rodzinnego, który opiekował się rodziną. Kurator udał się do prokuratury. 35-letnia matka dziewczyny przyznała się do pomocy. Sąd Okręgowy w Opolu uznał winę 35-latki i przychylił się do wniosku prokuratury - skazał kobietę na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
W 2019 r. w gminie Orchowo w powiecie słupeckim 19-latka zaszła ciążę ze swoim partnerem. Początkowo oboje się ucieszyli, ale potem kobieta doszła do wniosku, że nie jest gotowa na dziecko, zdecydowała się na przerwanie ciąży. Zamówiła przez Internet tabletki na wywołanie poronienia. Zakup został sfinansowany przez jej partnera. Sąd Okręgowy w Koninie uznał mężczyznę za winnego występku z art. 152 Kodeksu karnego. Skazano mężczyznę na 6 miesięcy więzienia.
Przypomnijmy, w Polsce przerwanie przez kobietę własnej ciąży nie jest przestępstwem, jednak nie ma ona żadnego wsparcia udzielonego przez państwo. Restrykcyjne prawo aborcyjne, z którego tak państwo jesteście zadowoleni, nie sprawia, że kobiety nie przerywają ciąż, ale że robią to poza systemem. Żeby było im jeszcze trudniej, państwo chce je zostawić w tym procesie całkowicie samotnymi, bo o ile sama kobieta nie poniesie kary za aborcję, o tyle osoba, która udzieli jej wsparcia, najczęściej osoba najbliższa, matka, siostra, przyjaciółka, mąż lub partner, ponosi odpowiedzialność karną za tę pomoc. Czyli państwo polskie nie tylko nie wspiera kobiety, zapewniając jej bezpieczeństwo i szanując decyzję, którą podjęła, ale dodatkowo karze osoby, które wykażą się empatią, której zabrakło prawodawcom. Wszystko to sprawia, że kobiety, bojąc się narażenia najbliższych na odpowiedzialność karną, nie informują ich o swojej decyzji i zostają same zarówno z tą decyzją, jak i z samym przerwaniem niechcianej ciąży.
Procedowana zmiana nie jest idealna, ale jest krokiem, który w minimalnym stopniu poprawi bezpieczeństwo kobiet i osób im najbliższych. Po wprowadzeniu zmiany matkom nie będą ograniczane prawa rodzicielskie za pomoc zgwałconym córkom w przerwaniu ciąży, bo choć ciąża z gwałtu spełnia ustawowe warunki do jej przerwania, to wielu rodziców chce oszczędzić córkom dodatkowej traumy związanej z procedurą zgłoszenia przestępstwa i długiego oczekiwania na decyzję prokuratora. Kiedy ta zmiana zacznie działać, partnerzy i mężowie nie będą karani za zawiezienie kobiety na zabieg za granicę. Nikt nie będzie mógł ukarać osób, które ułatwią dostęp do tabletek do aborcji farmakologicznej.
Czy taka zmiana jest satysfakcjonująca dla polskich kobiet? Oczywiście, że nie. Ale wierzę, że ta zmiana jest możliwa do wprowadzenia w tym momencie. Jak mówił wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, więzienia są dla bandytów, więzienia są dla morderców, gwałcicieli - nie są dla matek pomagających córkom czy dla mężów pomagających żonom.
(Głos z sali: I pomocników morderców.)
Czas na zmianę tego prawa. Mam nadzieję, że tym razem znajdziemy do tego większość sejmową. Dziękuję. (Oklaski)