Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej (druk nr 30).
Szanowny Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Renta socjalna w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę to nie jest jakiś luksus, a powinność państwa. Każda osoba niepełnosprawna w zasadzie chciałaby być samodzielna i móc sama siebie utrzymywać, a zarazem być niezależna od innych osób. Ale nie zawsze ze względu na stopień niepełnosprawności ma taką możliwość, a wtedy państwo musi wspomóc osobę niepełnosprawną i jej opiekunów.
Ten projekt jest zasadny, dlatego trzeba o nim rozmawiać przed Wysoką Izbą - w sali plenarnej oraz w komisjach. Trzeba też zwrócić uwagę na inne renty, w tym rentę dla osób niezdolnych do pracy i jej wysokość. Trzeba zacząć rozmawiać o całym systemie pomocy państwa dla osób wymagających pomocy ze względu na uwarunkowania zdrowotne i zmieniać go.
W tym miejscu chcę zwrócić uwagę jeszcze na jedną grupę osób, które nie mają i w zasadzie nie chcą mieć statusu osób niepełnosprawnych w myśl przepisów polskiego prawa. Ta grupa to osoby, które cierpią na choroby układu immunologicznego, jak np. celiakia. Na tę chorobę nie ma leków, bo jakby był, to te osoby na pewno by z niego skorzystały. Jedynym lekiem jest tak naprawdę dieta na całe życie, bo bez jej stosowania z dużym prawdopodobieństwem osoby takie mogą zachorować na choroby nowotworowe układu żywienia. Dieta jest kosztowna i nie jest wyborem, a koniecznością. Po przyjęciu tego projektu ustawy, który jest przedmiotem pierwszego czytania, i wzmocnieniu pomocy państwa dla osób niepełnosprawnych należy, droga pani minister, rozpocząć również dyskusję o pomocy państwa również dla takich osób i ich opiekunów. Dziękuję bardzo. (Oklaski)