Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kolejny raz z zażenowaniem niestety słucham, jak ktoś próbuje zbić kapitał polityczny na powodzi. (Oklaski) 50 tys. polskich rodzin otrzymało już doraźną pomoc ze strony rządu. 50 tys. rodzin. Rozumiem, że niektórych to boli i chcą używać kłamstw i pomówień. W tej chwili na poziomie samorządów wypłacane są pieniądze i decydowane jest, kto ma tę pomoc dostać. I pieniądze idą. (Gwar na sali) Zabezpieczyliśmy pieniądze na pomoc dla szkół i od wczoraj ruszył nabór dla placówek oświatowych i edukacyjnych, również dla przedszkoli. Rozpatrywane jest to w trybie ciągłym. Musieliśmy do tego, jak państwo doskonale wiecie, zmienić ustawę, doczekać się podpisu prezydenta. Poszło to sprawnie, za co panu prezydentowi bardzo dziękuję. Ale rząd pieniądze wypłaca.
(Poseł Barbara Bartuś: Jak wypłaca, skoro ruszył nabór wczoraj?)
Chciałabym prosić bardzo dzisiaj wzmożoną prawą stronę sceny politycznej, żebyście zobaczyli państwo, że dzieją się ludzkie dramaty i wasze rozgrywanie polityczne jest po prostu niesmaczne. (Poruszenie na sali) Ludzie tam, na miejscu, wiedzą, że ta pomoc do nich dociera. Jestem zdumiona, że posłowie z regionu udają, że to się nie dzieje. Gminy wysyłają...
(Poseł Elżbieta Witek: Posłowie z regionu rozmawiają z ludźmi, szanowna pani.)
Pani marszałek Witek, pani doskonale wie, że w gminach trwa praca. Posłowie i z waszej, i z naszej strony wspierali ludzi, jak mogli. Nasi mają te narzędzia, które pozwalają dotrzeć bezpośrednio. Jeszcze raz powtórzę: 50 tys. rodzin dostało pomoc doraźną.
(Głos z sali: 2,8 tys.)
O 100 tys. zł i 200 tys. zł decyduje się na miejscu. Gminy wysyłają urzędników... (Gwar na sali)
(Głos z sali: Dla 50 tys.)
Państwo strasznie krzyczycie, a ludzie dzisiaj patrzą na ten cyrk, który próbujecie urządzić, i nie rozumieją, czemu tak strasznie obecna opozycja próbuje podważyć działania państwa.
(Poseł Barbara Bartuś: Pani nie ma wiedzy, a wypowiada się.)
To niczego dobrego wam nie przyniesie.
(Poseł Barbara Bartuś: My zachęcamy państwo i wasz rząd, żeby zaczęły działać.)
W tej chwili pan minister pełnomocnik Kierwiński odwiedza gminy i samorządy i z nimi współpracuje. Rozwiązuje problemy, które (Gwar na sali, dzwonek) często wygenerowało wasze dziurawe prawo. Jeszcze raz powtórzę: polski rząd ma pieniądze dla powodzian i pomoże każdej rodzinie, która tej pomocy potrzebuje - w trybie najszybszym, jak to jest możliwe, często natychmiastowym i doraźnym.
(Poseł Elżbieta Witek: To niech pani zapyta te rodziny, czy mają tę pomoc.)
Odnośnie do edukacji, to w przypadku 6 tys. osób wnioski już zostały rozpatrzone i są pieniądze na pomoc w wysokości 1 tys. zł dla uczniów, którzy tej pomocy potrzebują, dodatkowych świadczeń dla uczniów. Lekceważenie, jakie widzę ze strony polityków PiS, jest o tyle smutne, że państwo sami nie wiecie, jakie tworzyliście przepisy. Jeszcze raz powtórzę: więcej pokory, więcej szacunku dla ludzi, samorządowców, którzy dzisiaj pracują. Pieniądze dla powodzian są i będą. (Oklaski)
(Głos z sali: Do roboty!)
(Poseł Jakub Rutnicki: Do roboty PiS!)