Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dokładnie miesiąc temu, 11 sierpnia zamknięte zostały Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Każdy z nas zapamięta je z innego powodu. Dla jednych będzie to fantastyczna postawa bokserki Julii Szeremety, dla innych brązowy medal Igi Świątek czy długo wyczekiwany medal siatkarzy. Ja zapamiętam te igrzyska jako najsłabszy od kilkudziesięciu lat występ polskiej reprezentacji. Bez mała 40-milionowy kraj wydający na sport naprawdę niemałe pieniądze z budżetu - o spółkach Skarbu Państwa nie wspomnę - powinien spokojnie plasować się w pierwszej dwudziestce igrzysk, a nie okupować 42. miejsce na 84 sklasyfikowane drużyny.
Pewnie jak większość Polek i Polaków byłem zszokowany, gdy kolejni zawodnicy reprezentujący różne dyscypliny wylewali swoje żale do działaczy swoich macierzystych związków i Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Okazało się, że zamiast na szkolenia, stypendia, sprzęt czy sparing partnerów, spora część państwowej przecież kasy szła na wysokie pensje działaczy, ich przeloty z rodzinami na igrzyska czy inne zawody i fanaberie.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kto szybko daje, dwa razy daje. Bardzo cieszę się więc, że natychmiastowa reakcja ministra sportu Nitrasa spowodowała, że uruchomiony został przez ministerstwo sportu program Klub Pro ze stumilionowym budżetem. To szansa dla setek klubów i tysięcy młodych ludzi, którym się chce. A że można zrobić dobrą robotę, wyszkolić zawodników na reprezentacyjnym poziomie wiem, bo obserwuję (Dzwonek) działalność klubu uczniowskiego ˝Mokasyn˝ z miejscowości Płoty w moim rodzinnym powiecie gryfickim. Przy wsparciu lokalnych samorządowców i ludzi dobrej woli dwoje pasjonatów wychowuje kolejne pokolenia młodych lekkoatletów. Szczególne osiągnięcia państwo Dorota i Szymon Keslerowie mają w szkoleniu młodych siedmioboistek. Ich wychowanice na czele z Edytą Bielską przebojem zdobywają siedmiobojowe areny na poziomie centralnym i międzynarodowym. Przywołuję ten przykład, żeby uspokoić wszystkich malkontentów, którzy już zaczęli kręcić nosem na nowy ministerialny program. Bądźcie spokojni, ludzie z małych klubów, ludzie z prowincji dwa razy obejrzą złotówkę, zanim ją wydadzą, a już jak wydadzą, to po to, by osiągnąć zakładane cele. Być może już na igrzyskach w Los Angeles w 2028 r. zobaczymy pierwsze efekty tego programu. A młodzi sportowcy teraz trenujący w małych klubach za własne pieniądze będą mogli spełniać swoje sportowe american dream. Dziękuję bardzo. (Oklaski)