Pytania w sprawach bieżących.
Bardzo dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mamy do czynienia w Polsce z zapaścią finansową w ochronie zdrowia. Polskim szpitalom brakuje w tym roku aż 15 mld zł, aby mogły w miarę normalnie funkcjonować. O takiej kwocie kilka dni temu rozmawiali z panem premierem Donaldem Tuskiem przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. Premier powiedział, że nie ma takich pieniędzy. Nie ma takich pieniędzy minister zdrowia ani NFZ.
Co to oznacza dla szpitali? Co to oznacza dla obywateli? Katastrofę. Szanowni państwo, jak mają funkcjonować w Polsce szpitale, skoro za II kwartał br. za zabiegi nielimitowane szpitale dostały pieniądze dopiero w październiku? A kiedy będą pieniądze za III kwartał? Nie wiadomo, bo trwa poszukiwanie środków - podobno. Dramatycznie brakuje też pieniędzy na zabiegi limitowane, a przecież to też są często zabiegi ratujące życie. Nie ma pieniędzy, więc odwołuje się zabiegi i kolejkuje pacjentów.
Rządzicie państwo 11 miesięcy i doprowadziliście do tego, że system się rozpadł. Zabiegi są odwoływane, szpitale ograniczają przyjęcia pacjentów, zamykane są oddziały szpitalne. Mówi się wręcz o zamykaniu szpitali. Nie ma pieniędzy na rehabilitację, ograniczane są włączenia do programów lekowych nowych pacjentów, dramatycznie wydłuża się czas oczekiwania na wizyty u specjalistów. To jest dorobek 11 miesięcy waszych rządów. Co dalej? Budżet państwa jest w katastrofalnym stanie. Co więc będzie z ochroną zdrowia w Polsce? Jaki macie pomysł na rozwiązanie tego problemu? Gdzie są wasze czarodziejskie różdżki, chciałoby się zapytać. A pamiętacie jeszcze państwo, że w kampanii wyborczej obiecywaliście Polakom zniesienie limitów finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w szpitalach? Gdzie są wasze obietnice? Może składając je, wiedzieliście, że są nierealne, a pomimo to świadomie kłamaliście.
Jest źle, Polacy nie czują się bezpiecznie, jeśli doświadczają ograniczonego dostępu do służby zdrowia. (Dzwonek) Jaki macie państwo pomysł na rozwiązanie problemu braku 15 mld zł dla szpitali i służby zdrowia jeszcze w tym roku? Bardzo dziękuję.
Pytania w sprawach bieżących.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Na początku powiem, że nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, że mamy dzisiaj, 7 listopada, jakąś zapaść finansową w ochronie zdrowia, która skutkuje odwoływaniem zabiegów i wizyt u specjalistów, jak również likwidacją oddziałów szpitalnych czy samych szpitali. Może nie tyle likwidacją szpitali, ile zamykaniem szpitali. Jedyny szpital, który w roku 2024 został zamknięty, to szpital w Nysie, dlatego że była powódź i przez kilka tygodni nie pełnił swojej funkcji. Tak że to jest duża nadinterpretacja stanu, o którym mówimy.
Występując z zapytaniem, szanowna pani poseł mówiła o 15 mld zł. My nie widzimy takiej kwoty. Jest to pewna wartość, którą podają pracodawcy, dyrektorzy szpitali powiatowych. Natomiast my bazujemy na tym, co wiemy, a nie na jakichś wartościach, które są wskazywane przez szpitale. Mowa jest tylko oczywiście o szpitalach powiatowych, nie mówimy tu o szpitalach wojewódzkich, licznych uniwersyteckich czy o jednostkach niepublicznych, czy podstawowej opieki zdrowotnej czy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. To 15 mld padło ze strony szpitali powiatowych.
My mamy całkiem inne dane, które już na tej sali pewnie były podawane. Za III kwartał 2024 r. nadwykonania wynoszą 2800 mln zł w zakresach nielimitowanych, czyli to są te, które zgodnie z prawem należy wypłacić. 1,5 mld zł Narodowy Fundusz Zdrowia znalazł w swoich zasobach na zasadzie bilansowania czy też kompensat pomiędzy zakresami i rodzajami świadczeń. Nowelizowana jest ustawa budżetowa na rok 2024, gdzie zostało zapisane 1200 mln zł na dofinansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia, a także z własnych zasobów ministerialnych wygenerujemy kwotę kolejnych 800 mln zł na to, żeby na podstawie art. 131d ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych jeszcze bardziej wspomóc Narodowy Fundusz Zdrowia. Dlatego też te 2,8 mld zł, które są potrzebne na sfinansowanie świadczeń nielimitowanych, są zapewnione i z całą pewnością będą wypłacone.
Zanotowałem sobie jeszcze taki zarzut dotyczący tego, że w październiku były dopiero opłacone nadwykonania za II kwartał. To fakt, tutaj było to przesunięcie, ale od razu chcę wyjaśnić, że jeżeli chodzi o zapłatę za świadczenia nielimitowane, za to, co należy opłacić zgodnie z zasadami, z umową, to nikt nie płacił nigdy 30 czerwca, 30 września czy 31 marca. Te rozliczenia zawsze były w kolejnych tygodniach, wręcz miesiącach. Rok temu o tej porze, gdy byłem jeszcze dyrektorem szpitala powiatowego, mogłem tylko pomarzyć o tym, żeby zobaczyć pieniądze za III kwartał 2023 r. W rozmowach z Narodowym Funduszem Zdrowia, w korespondencji z nim dostawałem ciągle jedną informację: żeby jeszcze poczekać, bo jeszcze tych środków nie ma. Pewnie, że świadczenia były opłacone, bo w listopadzie zostały te świadczenia, może nie wszystkie, w dużej mierze rozliczone.
Podobnie będzie w roku bieżącym, tak że tu się nic nie zmieniło. Ja po prostu tej zapaści nie widzę. Wszystkich świadczeń nielimitowanych jest miażdżąca większość. Bo co mamy w tzw. limitach? Sprawę problematyczną, bo kwestię endoprotezoplastyk. Niemniej jednak są to operacje planowe, zawsze były one z limitem i były planowane przez odpowiednie oddziały ortopedyczne. Drugi zakres to świadczenia niestety onkologiczne, ale te, które są poza pakietem DiLO. Nie widzę tutaj żadnego problemu, bo każdy świadczeniodawca może rozliczać świadczenie onkologiczne w DiLO, nie musi tego robić poza pakietem DiLO. Wtedy w pakiecie DiLO są to świadczenia, które są nielimitowane i zawsze są opłacone.
Limitowane są programy lekowe, ale programy lekowe za I i II kwartały 2024 r. zostały opłacone. W całej Polsce zostaje oczywiście III kwartał i za to też zapłacimy, bo programy lekowe są bardzo, bardzo ważne. Limitowany jest oczywiście ryczałt szpitalny. Ale ryczałt szpitalny od 1 października 2017 r. zawsze był limitowany i wykonanie było do wartości zawartej w umowie. Tak że tutaj nie ma jakichś nowości.
Oceniam więc tę sytuację jako stabilną. Nie widzę zamykania szpitali, nie widzę likwidacji oddziałów. Niektóre oddziały mają problem i okresowo, za zgodą wojewody są zamykane na okres 3 miesięcy. Ale jeżeli chodzi o oddziały szpitalne (Dzwonek), to chcę tylko przypomnieć lata 2014-2023, kiedy zostało zlikwidowanych 67 oddziałów ginekologiczno-położniczych, prawie 50 oddziałów noworodkowych i 42 oddziały dziecięce. Dziękuję.
(Poseł Maria Koc: A dzieci pana słuchają... Nijak się to ma do rzeczywistości.)
Pytania w sprawach bieżących.
Bardzo dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Gratuluję dobrego samopoczucia. Sytuacja jest stabilna w szpitalach, a pacjent umarł. Dlaczego? Przez te 11 miesięcy doprowadziliście do zrujnowania ochrony zdrowia w Polsce, uderzacie w najsłabszych. Pacjenci i rehabilitanci są głęboko zaniepokojeni, przecież wczoraj wyrazili to protestem pod Sejmem. Ograniczacie rehabilitację, odbieracie szczególne uprawnienia osobom z niepełnosprawnościami, o znacznym stopniu niepełnosprawności. Te przywileje mieli, przypomnę, od roku 2018, a nowy projekt rozporządzenia ministra zdrowia dotyczy świadczeń z zakresu rehabilitacji, marginalizuje pacjentów ze znacznym stopniem niepełnosprawności i odbiera im szczególne uprawnienia.
Od 1 stycznia 2025 r. jedynie 408 podmiotów na 2752 będzie mogło realizować fizjoterapię domową. Istnieje duże ryzyko, że małe placówki ambulatoryjne nie będą w stanie realizować świadczeń domowych (Dzwonek) i będą musiały zakończyć swoją działalność. Tym samym pacjenci utracą możliwość swobodnego dostępu do świadczenia i wyboru świadczeniodawcy. Na bruk zostaną wyrzuceni rehabilitanci, a pacjenci będą czekać w domu na rehabilitację. I to jest właśnie zapaść, panie ministrze. Jeszcze raz powtórzę pytanie: Dlaczego ograniczacie finanse w przypadku tych najsłabszych?
Pytania w sprawach bieżących.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Na początku od razu powiem, że niczego nie ograniczamy. Nie ma żadnych ograniczeń, nie ma żadnych zmian w stosunku do tego, co było pół roku czy rok temu. Mówię oczywiście o dostępności wszystkich świadczeń opieki zdrowotnej. Mało tego, od początku roku 2024 w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia, który został przyjęty, jak przypomnę, 29 września 2023 r. przez poprzedni rząd, było 166 mld zł. Można więc powiedzieć, że za to - w cudzysłowie - doprowadzenie do zapaści w takim razie odpowiada rząd Mateusza Morawieckiego, bo przygotował na rok 2024 taki słaby plan finansowy.
(Poseł Joanna Borowiak: Rozporządzenie obecnego ministra zdrowia - o tym rozmawiamy.)
Jak się okazuje, taki słaby plan finansowy NFZ-etowi przygotował na rok 2024 poprzedni rząd. W roku bieżącym 2024 dołożyliśmy już 21 mld zł, żeby tę zapaść finansową, stworzoną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, zniwelować.
(Poseł Joanna Borowiak: Pan ma lustro w domu, panie ministrze?)
Tak że zapaści nie widzę. A przechodząc do...
(Poseł Joanna Borowiak: Albo dobrego okulistę damy.)
Nie, ja nie mam problemów ze wzrokiem. Od 30 lat pracuję w systemie ochrony zdrowia i widziałem już wiele. Pierwszy czy drugi tydzień protestu pracowników ochrony zdrowia jest mi też nieobcy, dlatego że widziałem je w roku 2006, jak też po roku 2015. Z tymi naszymi wspaniałymi pracownikami ochrony zdrowia trzeba przede wszystkim rozmawiać. Na pewno da się z nimi dojść do porozumienia.
Co do rozporządzenia - jest problem związany z rozporządzeniem ministra zdrowia, jak również z zarządzeniem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Mówię tutaj oczywiście o rehabilitacji. Ale jeżeli chodzi o rehabilitację domową, to tam widzimy razem z Narodowym Funduszem Zdrowia także pewne nieprawidłowości i stąd też była reakcja. Natomiast od razu wszystkim Polkom i Polakom chcę powiedzieć, że ograniczeń nie będzie, dlatego że Narodowy Fundusz Zdrowia będzie organizował specjalnie dedykowane konkursy na rehabilitację domową.
(Poseł Czesław Hoc: Wszystkie małe firmy znikną.)
To nie było też dobre, że ci świadczeniodawcy, którzy udzielali świadczeń w zakresie rehabilitacji (Dzwonek) ambulatoryjnej, w tym domowej, udzielali 99% świadczeń tylko w zakresie domowym, czyli ta ambulatoryjna w ogóle nie pracowała. Takie dane też mamy. To po prostu poprawimy. Dziękuję.
(Poseł Czesław Hoc: 25 tysięcy... straci pracę.)