Pytania w sprawach bieżących.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Premier Donald Tusk zapowiedział ostatnio, że jest zwolennikiem uregulowania dwustronnych relacji handlowych między Polską a Ukrainą w obrocie rolnym wzorowanych na umowie ukraińsko-rumuńskiej.
Proszę w takim razie o informację, jak miałaby wyglądać taka umowa i czego dokładnie miałaby dotyczyć. Jaki miałaby skutek prawny, skoro wspólna polityka handlowa jest wyłączną kompetencją Unii Europejskiej. Przypominam, że rumuńscy rolnicy pomimo umowy protestują, bo ona nie rozwiązuje problemów strukturalnych i nie ma żadnych wątpliwości, że w Polsce będzie tak samo. Ewentualne wprowadzenie certyfikatów w tym modelu odda Ukrainie kompetencje w zakresie regulowania wielkości importu, co nie rozwiąże problemu zalewania polskiego rynku towarami rolno-spożywczymi. To rozwiązanie okaże się taką samą fikcją jak tranzyt.
Natomiast w tym tygodniu odbyło się robocze spotkanie eksperckie przedstawicieli Polski i Ukrainy. Jakie są konkluzje po tym spotkaniu i jakie dokładnie tematy zostały poruszone? Dziękuję.
Pytania w sprawach bieżących.
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W odpowiedzi na pytanie pana posła Tumanowicza chciałbym poinformować, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzi dialog ze stroną ukraińską, również w porozumieniu z Komisją Europejską. Pan minister odbył szereg spotkań z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy panem Solskim w celu wypracowania mechanizmu licencjonowania eksportu produktów rolnych z Ukrainy do Polski. Faktycznie, jak pan poseł zauważył, jest to rozwiązanie wzorowane na przyjętym już przez Rumunię, ale podobny mechanizm wdrożyła również Bułgaria.
Chcielibyśmy podkreślić, że ta dyskusja koresponduje też, jest powiązana z pracami nad nowymi umowami ATM na szczeblu Komisji Europejskiej oraz Ukrainy w zakresie liberalizacji handlu. Strona polska jednoznacznie optuje za tym, że nieprzedstawienie przez Komisję Europejską w tym zakresie rozwiązań satysfakcjonujących dla strony polskiej będzie skutkowało utrzymaniem embarga, tylko że embargo, które obecnie obowiązuje, nie jest korzystne dla żadnej ze stron, bo należy pamiętać, że Polska jest również eksporterem produkcji rolno-spożywczej do Ukrainy. Dlatego te dyskusje, które obecnie prowadzimy, odbywają się ze stroną ukraińską za akceptacją Komisji Europejskiej.
Mechanizm licencjonowania, o którym mówimy, bazujący na doświadczeniach Rumunii i Bułgarii, opiera się na ograniczeniu do z góry ustalonych wolumenów limitów, czyli mówiąc wprost, te licencje byłyby ograniczone, odbywałoby się to w porozumieniu pomiędzy stroną ukraińską a stroną polską.
Istotne w tym całym procesie jest jeszcze to, że pan minister Czesław Siekierski na początku tygodnia, w poniedziałek, wtorek uczestniczył w posiedzeniu Rady do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa. Będąc w Brukseli spotkał się z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, panem komisarzem Dombrovskisem, i jednoznacznie przedstawił oczekiwania Polski.
Należy również zwrócić uwagę, że sprawa jest wyjątkowo poważnie traktowana przez rząd. Zarówno pan minister Radosław Sikorski podczas grudniowej wizyty w Ukrainie - w składzie delegacji z panem ministrem był również obecny tutaj wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski - jak i pan premier Donald Tusk podczas poniedziałkowej wizyty w Ukrainie również zwracali uwagę na tę kwestię. To jest bardzo istotne, jeśli chodzi o relacje polsko-ukraińskie. Oczywiście sytuacja na rynku zbóż wynika z niekontrolowanego napływu w pierwszej fazie zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie, po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Konsekwencje tego są odczuwalne, ale wszystkie działania i prace, również te dotyczące dwustronnej umowy, mają na celu niedopuszczenie do wystąpienia podobnej trudnej sytuacji rynkowej w pozostałych sektorach, chociażby na rynkach drobiu, jaj, owoców miękkich, miodu czy też cukru.
Podsumowując, chcę powiedzieć, że jesteśmy w ciągłym kontakcie. Jak pan poseł zauważył w pytaniu, zespół prowadzi negocjacje. W zespole są eksperci z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, z departamentu rynków rolnych oraz Departamentu Współpracy Międzynarodowej, doświadczeni urzędnicy, którzy w tym zakresie mają głęboką i dobrze ukorzenioną wiedzę oraz doświadczenie. Są w nim również przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej, bo kwestia dotyczy nie tylko obszaru działań ministerstwa rolnictwa, lecz także kwestii fiskalno-skarbowych.
Szanowni Państwo! Wysoki Sejmie! Ministerstwo rolnictwa jest również w kontakcie ze stałym przedstawicielstwem Polski przy Unii Europejskiej, z panem ambasadorem Serafinem, który wspiera nasze działania, który jest na bieżąco informowany i który zadeklarował udział w tzw. platformie koordynacyjnej do spraw relacji handlowych, do spraw relacji pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Natomiast działania, które prowadzimy, są prowadzone na poziomie bilateralnym z Ukrainą z uwagi na przyjęte już rozwiązania, z uwagi na rekomendacje, które zostały przedstawione. Dążymy do tego, aby wpracowany system był akceptowalny dla wszystkich stron, zarówno dla Polski, jak i dla Ukrainy. W tym zakresie budujemy również partnerstwa. Myślę, że to jest kontynuacja działań, które podejmował pan minister Telus z krajami Grupy Wyszehradzkiej. Natomiast warto zauważyć, że Ukraina ma teraz większe pole do rozmowy, do dialogu chociażby z uwagi na odblokowanie eksportu kanałem czarnomorskim. Dzisiaj chodzi też o kwestie pozostałych produktów, surowców rolnych, nie tylko zboża.
Reasumując, chcę powiedzie, że to są podstawowe prace i działania. Oczywiście jesteśmy otwarci na dialog. Dziękujemy też za rekomendacje, propozycje, które padły wczoraj na posiedzeniu komisji rolnictwa, ponieważ sprawa uregulowania relacji handlowych z Ukrainą jest ważna. Chodzi o bezpieczeństwo i możliwość dalszego wspierania Ukrainy dotkniętej wojną, ale w sposób, który nie będzie obciążał polskiej gospodarki, ze szczególnym uwzględnieniem rolników. (Dzwonek) Niestety, pierwotne rozwiązania przyjęte przez Komisję Europejską w znacznym stopniu go obciążały. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Oczywiście mam jeszcze pytania. Pan minister już się do tego ustosunkowywał, ale chciałbym wprost uzyskać odpowiedź na pytanie: Czy resort rolnictwa utrzyma rozporządzenie ministra rozwoju z 15 września w sprawie zakazu importu z Ukrainy czterech towarów? Czy resort rolnictwa rozważa ewentualne rozszerzenie z rozporządzenia ministerstwa rozwoju embarga na kolejne towary rolne importowane z Ukrainy? Czy resort rolnictwa współpracuje z ministerstwem rozwoju w sprawie rozporządzenia liberalizującego handel między Unią a Ukrainą? Jaka jest rekomendacja w sprawie głosowania na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej w tej sprawie? (Oklaski)
Pytania w sprawach bieżących.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oczywiście, jeśli chodzi o każde z tych pytań, chciałbym potwierdzić, że ministerstwo rolnictwa jest w ciągłym kontakcie i współpracuje z Ministerstwem Rozwoju i Technologii. Nie wspomniałem, panie pośle, że w spotkaniu z panem komisarzem, z panem wiceprzewodniczącym Dombrovskisem uczestniczył również minister rozwoju i technologii pan minister Krzysztof Hetman. Jest tutaj zrozumienie zarówno po stronie MRiT, jak i ministerstwa rolnictwa. Ostatnio na posiedzeniu Rady do Spraw Rolnictwa i Rybołówstwa minister Czesław Siekierski jednoznacznie powiedział, że czekamy na rozwiązanie akceptowalne dla Polski w zakresie liberalizacji handlu z uwagi na to, że destabilizacja rynku, zaburzenie rynku nie dotyczy całej Unii - tak twierdzi Komisja Europejska - ale w znacznym, niewyobrażalnym stopniu dotyczy krajów naszego regionu, Europy Środkowej i Wschodniej.
Kolejna kwestia. Dopóki po stronie europejskiej nie zostaną przyjęte stosowne rozwiązania akceptowalne dla strony polskiej - do 6 czerwca obowiązuje obecna umowa handlowa, po 6 czerwca ma obowiązywać nowa umowa - i nie zostaną wypracowane przy akceptacji Komisji Europejskiej rozwiązania ze stroną ukraińską, rozwiazania pomiędzy Polską a Ukrainą, embargo zostanie utrzymane w obecnym kształcie. To jest to pytanie pana posła. Natomiast nie ukrywamy, że jako ministerstwo rolnictwa - zarówno pan minister, jak i pozostali przedstawiciele kierownictwa przedstawiali to też w mediach - chcemy rozwiązania kompromisowego, które będzie stabilizowało rynek, ale nie będzie pewnego rodzaju ogniskiem zapalnym w relacjach z Ukrainą. Mamy świadomość, że embargo, które dziś obowiązuje, nie jest satysfakcjonujące dla żadnej ze stron, bo mamy świadomość pewnej zależności związanej z prawem europejskim. Dziękuję bardzo.