Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek poinformował, że prace nad przepisami penalizującymi tzw. mowę nienawiści są już w toku i powinny zostać ukończone do końca lutego. Definicja mowy nienawiści jest subiektywna. To w praktyce cenzura i bat na wszystkich, którzy nie zgadzają się na propagowanie lewicowych postulatów. Lewica forsuje sprzeczne z biologią, nauką czy prawami natury poglądy. Chce kneblować usta wszystkim, którzy się z nimi nie zgadzają. Do tego potrzebny im straszak w Kodeksie karnym, za pomocą którego będzie można karać niepokornych.
Do czego to prowadzi? Mamy próbkę tego w tej Izbie. Wystarczy poseł, który ma poglądy, z którymi nie zgadza się politycznie poprawna większość, i mamy wściekły atak koalicji 13 grudnia, do której zapisał się dzisiaj także PiS. Wspólnie uchylili immunitet nielubianemu przez nich posłowi. Więcej - próbowali wprowadzić odpowiedzialność zbiorową. Oto za pisane na kolanie absurdalne zarzuty wobec jednego posła miał odpowiadać inny poseł, który miał stracić funkcję wicemarszałka. Bardzo dobrze się stało, że wniosek upadł, a Krzysztof Bosak utrzymał fotel wicemarszałka. Cieszy płacz Lewicy po przegranej, bo to miód na uszy Polaków. Precz z komuną.