Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 522).
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Obecna koalicja rządząca doszła do władzy m.in. dzięki hasłom walki o prawa kobiet i walki z kryzysem demograficznym. Przez ostatnie 9 czy 10 miesięcy zobaczyliśmy, jak to wygląda w praktyce. Walka o prawa kobiet ma polegać na zapewnieniu im nieograniczonego dostępu do usługi zabicia swojego własnego dziecka w łonie matki, co w ostatnich tygodniach widzieliśmy poprzez wprowadzanie tylnymi drzwiami nielegalnej, nieistniejącej przesłanki tzw. zdrowia psychicznego, a walka z kryzysem demograficznym ma polegać, jak się okazuje, na zamykaniu porodówek, bo to jest propozycja, która również w ostatnich tygodniach wyszła z Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby wprowadzić nowe kryteria finansowania oddziałów położniczo-ginekologicznych, które skutkować będą w praktyce zamknięciem 1/3 oddziałów położniczo-ginekologicznych na terenie całego kraju.
To, szanowni państwo, Wysoki Sejmie, nie jest walka o prawa kobiet ani walka z kryzysem demograficznym. To jest doprowadzenie do tego, żeby właśnie prawa kobiet ograniczyć, żeby kryzys demograficzny był jeszcze większy niż kiedykolwiek. To, czego potrzebujemy, to skierowanie się w zupełnie inną stronę, w stronę integralnej, szeroko rozumianej postawy pro-life, nastawienia indywidualnych obywateli i państwa jako całości, instytucji państwowych w kierunku życia, wspierania życia, opieki nad nowo poczętym i nowo narodzonym życiem.
To nie jest tylko sprzeciw wobec aborcji, choć oczywiście walka o zagwarantowanie legalnie prawa do życia musi tutaj być zawsze na pierwszym miejscu, lecz to również szereg innych pozytywnych, aktywnych działań, które musimy jako obywatele, jako politycy, jako państwo podejmować, żeby właśnie zachęcać do powiększania rodzin i budować przekonanie, że powiększenie rodziny, że zdecydowanie się na kolejne dzieci to jest coś dobrego, bezpiecznego, cieszącego się poparciem państwa. A więc to są działania w zakresie opieki okołoporodowej, to są działania, które mają zachęcać do oddawania dzieci do adopcji jako pozytywnej, moralnie akceptowalnej alternatywy dla dokonywania aborcji, to jest wsparcie rodziców i nowo narodzonych dzieci w chorobach w sytuacji, kiedy te dzieci urodzą się z ciężkimi chorobami.
Ustawa, o której dzisiaj dyskutujemy, ustawa autorstwa poseł Kariny Bosak to jest pierwszy, choć dalece nie ostatni krok w tę właśnie stronę, w stronę integralnego pro-life, w stronę wspierania życia na każdym etapie i w każdym obszarze. Celem tej ustawy jest wsparcie rodziców wcześniaków, wsparcie rodziców dzieci urodzonych z ciężkimi chorobami, wsparcie rozumiane w tym wypadku tak naprawdę jako wyrównanie zasad, wyrównanie warunków, które mają rodzice właśnie takich dzieci w trudnej sytuacji, z tymi, które mają rodzice dzieci, które urodzą się w terminie, które urodzą się zdrowe, dlatego że do tej pory w tym patologicznym systemie prawnym, który w tej chwili obowiązuje, którego przez wiele poprzednich kadencji żaden rząd nie uznał za stosowne naprawić, mamy sytuację, w której rodzice, którzy stracą nawet kilka pierwszych miesięcy życia swojego dziecka w szpitalu w bardzo trudnych warunkach, bardzo wyczerpujących warunkach przy tym dziecku, mają ten odliczany od urlopu macierzyńskiego na takich samych zasadach, jak mają to rodzice, którzy już drugiego czy trzeciego dnia po porodzie zabiorą swoje dziecko do domu. Jest to gruntowna niesprawiedliwość, którą chcemy naprawić właśnie tą ustawą.
Ustawa ta jest, jak się wydaje, politycznie niekontrowersyjna. Ze wszystkich stron sali w tej debacie usłyszeliśmy w zasadzie same pochwały pod tym adresem, z wyłączeniem zarzutów, które padły ze strony Lewicy, ale żeby odpowiedzieć na te zarzuty, mówiąc szczerze, chociaż nie lubię takich figur retorycznych, wystarczy po prostu przeczytać projekty ustawy. Jeżeli w projekcie ustawy jest mowa o tym, że progiem wejścia w reżim tej ustawy jest hospitalizacja przez 30 dni w ciągu pierwszych 45 dni życia, to z tego w oczywisty, literalny sposób wynika, że dotyczy to również rehospitalizacji w tym okresie, czyli sytuacji, w której dziecko jeden, dwa, trzy czy dowolną liczbę razy wraca do szpitala i jest objęte opieką medyczną.
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Nie czekajmy na ustawę rządową, dlatego że rząd ma najwyraźniej wielki problem, żeby sformułować tę ustawę. W dodatku ten projekt, który zobaczyliśmy w Rządowym Centrum Legislacji, jest projektem o wiele gorszym merytorycznie, skomplikowanym, biurokratycznym, zupełnie niepotrzebnie wprowadzającym całkiem nowy rodzaj urlopu do polskiego systemu prawnego. (Dzwonek) Rozliczanie tego nowego urlopu będzie ogromnym wyzwaniem dla całej gospodarki, dla całego sektora księgowego. Wprowadźmy ustawę zaproponowaną tutaj dzisiaj przez nas. Jak najszybciej, jak najprościej zwróćmy się w stronę życia. Wesprzyjmy rodziców wcześniaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)