Informacja bieżąca.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Skoro jest tak dobrze i nie ma katastrofy w finansach publicznych, to proszę odpowiedzieć: Dlaczego domy pomocy społecznej prowadzone przez organizacje pozarządowe w tym roku miały o 15% mniejsze dotacje ze strony państwa przy 30-procentowych wzrostach kosztów? Co gorsza, w przyszłym roku otrzymają dopłaty w takiej samej wysokości. Pani minister rodziny mówi, że nie ma pieniędzy, nie dołoży im pieniędzy, powiedziała im to wprost. Powiedziała, żeby iść do pana ministra, bo wyłącznie on może dać im pieniądze. Niektóre domy pomocy społecznej już za ten rok mają 500 tys. zł długu. 3 tys. najsłabszych, najbiedniejszych ludzi może stracić dach nad głową. Skoro te pieniądze są, to dlaczego nie chcecie ich państwo dołożyć? Dlaczego również w przyszłym roku skazujecie domy pomocy społecznej na długi i głodowanie? Gdzie są te pieniądze? Dlaczego nie starcza ich dla tych instytucji? One pukają, stukają, od kilku miesięcy proszą media, żeby ratować ich sytuację finansową. Pieniędzy dla nich po prostu nie ma, więc dlaczego mówicie państwo, że nie ma katastrofy? Gdzie są te pieniądze, jeżeli do nich (Dzwonek) nie trafiają? (Oklaski)