Informacja bieżąca.
Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Gdzie jest minister finansów? Bo chciałem mu spojrzeć w oczy. Bał się przyjść do nas, pakuje się, przygotowuje się do dymisji? Bo on odpowiada za ten resort. A polska gospodarka choruje. Polskie finanse chorują. Przez 12 miesięcy rozwaliliście wszystko, panie ministrze. 12 miesięcy temu rentowność obligacji Polski była na zupełnie innym poziomie. Ona jest wskaźnikiem obrazującym sytuację w polskiej gospodarce. Dzisiaj - prawie 6%. Pana koleżanka zapytała, ile będziemy płacili za dług. Ja odpowiem na to pytanie. 5 mld miesięcznie. Skąd pan weźmie te pieniądze? Będzie pan musiał pożyczać na rynkach. Będzie pan nas uzależniał. Ci młodzi ludzie będą płacili w następnych latach za to, co wy dzisiaj robicie.
(Głos z sali: Oddacie to...)
Patrzę na to, co się dzieje z giełdą, bo to jest wskaźnik wyprzedzający. Orlen - ktoś powiedział: 20% spadku w ciągu 12 miesięcy. Chciałem powiedzieć, że prowadzicie nas na ścianę. Chcecie zrobić z Polski Grecję. (Dzwonek) Ale Grecja ma dwa razy niższą rentowność obligacji niż Polska. Tak się składa.
Na koniec powiem tak: mieliście być specjalistami, ekspertami, a jesteście zwykłymi nieudacznikami. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)