Oświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Bardzo zaniepokoiły mnie ostatnie informacje o możliwości wprowadzenia zakazu używania koni w przewozach turystów do Morskiego Oka i na innych zakopiańskich szlakach turystycznych. Takie inicjatywy mogą mieć, nie wiadomo dlaczego, jakiś tam cel. Chodzi zasadniczo chyba o to, żeby przewoźnicy samochodowi na te trasy wkroczyli. Spowoduje to zmniejszenie atrakcyjności Zakopanego. Zakopane będzie mniej atrakcyjne. Wynika też z tego, że populacja tych koni zacznie gwałtownie spadać, a tymczasem tłumaczy się, że to jest w interesie koni, bo są one przemęczane. Tak naprawdę chyba chodzi o to, żeby kilku innych przedsiębiorców na tym zarobiło, a górale zostali wpędzeni w biedę. A konie pójdą, oficjalnie czy nieoficjalnie, na rzeź. Wprowadzenie takich zasad, jakie w tej chwili są proponowane, odpędzi turystów od Zakopanego, przynajmniej w znacznej części.
Jestem zakopiańskim turystą, często tam jeżdżę i zdecydowanie protestuję przeciw eliminacji koni ze szlaków góralskich. Chciałbym podkreślić, że ludzie (Dzwonek) też pracują bardzo ciężko, często pracują bardzo ciężko i nie widzę żadnego powodu, żeby... Konie mogą sobie żyć, pracując. Chcemy po prostu przyczynić się do likwidacji populacji koni w Zakopanem i nie tylko. Dziękuję. (Oklaski)