Szanowny Panie Marszałku! Składam wniosek przeciwny. Jako wnuk żołnierza kampanii wrześniowej, który przez 5 lat przebywał w niemieckim aparacie terroru, ale też jako Polak wyrażam stanowczy sprzeciw wobec haniebnego poddaństwa rządu Donalda Tuska wobec Niemiec - państwa, które wymordowało 6 mln obywateli Polski i nigdy za to nie zapłaciło. (Oklaski)
Wczorajszą reakcję premiera Tuska na słowa kanclerza Merza o zakończeniu kwestii reparacji odbieram jako akt dyplomatycznej zdrady i symboliczny hołd lenny.
(Głos z sali: Zdrada!)
Tusk mówi, że nie będziemy prosić o reparacje. Owszem, nie będziemy prosić, ale też nie będziemy zginać karku przed niemieckim kanclerzem. Będziemy żądać tych reparacji, bo Polska ma do nich pełne prawo, a kark zginamy tylko przed Chrystusowym krzyżem, a nie przed Berlinem. Kwestia reparacji pozostaje otwarta, a żaden kamień postawiony w Berlinie nie zaspokoi naszego oczekiwania elementarnej sprawiedliwości.
(Głos z sali: 8 lat.)
Z tego miejsca zapowiadam: skieruję indywidualny list do każdego posła Bundestagu z rachunkiem za niemieckie zbrodnie na narodzie polskim, zbrodnie do dziś nierozliczone.
(Poseł Jakub Rutnicki: Do więzienia.)