Bardzo krótko. Pan poseł wprowadził Wysoką Izbę w błąd. Rząd nie likwiduje żadnych kierunków medycznych. Rząd koalicji 15 października dba, panie pośle, o to, żeby lekarze, których wykształcimy za pieniądze wszystkich podatników, leczyli później jak najlepiej. Nie chcemy, żeby lekarz stawał przy pacjencie i był do tego nieprzygotowany. I teraz uwaga: Dlaczego wprowadził w błąd? Nie zlikwidowaliśmy żadnego kierunku medycznego. Przede wszystkim to Polska Komisja Akredytacyjna...
(Głosy z sali: Ooo...)
Ale przecież u was wszystko narodowe i polskie, chciałam wam zrobić przyjemność. (Poruszenie na sali, oklaski)
To komisja akredytacyjna, nie minister zdrowia. (Dzwonek) Komisja akredytacyjna podejmuje decyzję, czy uczelnia jest przygotowana do kształcenia studentów. I uwaga: nie likwidujemy. Na ten rok, na rok pierwszy przyznaliśmy zerowy limit. (Wesołość na sali) Jeśli uczelnia w ciągu roku pokaże...
(Część posłów uderza w pulpity, dzwonek)
Panie marszałku, chciałabym dokończyć.
Marszałek:
Państwo posłowie, posłuchajcie, co mówi pani minister.
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:
Jeśli uczelnia w ciągu roku spełni wymagania PKA, to dostanie limit na studentów. Jeśli chcecie leczyć się u baby szeptuchy, możecie to robić, ale Polacy nie. (Poruszenie na sali, oklaski)
(Głosy z sali: Buu...)